Książę Harry wywraca królewskie tradycje do góry nogami! Królowa Elżbieta II zaraz straci cierpliwość!
Kilka tygodni temu w Wielkiej Brytanii rozpętało się niezłe zamieszanie. Wszystko przez jedną z najstarszych tradycji rodziny królewskiej, dotyczącej polowań. Od wieków monarchia wybiera się na polowania całą rodziną, nie wyłączając z tego najmłodszych jej członków. Nie wszystkim spodobało się jednak, że rodzina królewska uczy księcia George'a okrucieństwa wobec zwierząt.
Młody książę w towarzystwie księżnej Kate, królowej Elżbiety II oraz księcia Karola spędzał czas w prywatnej posiadłości monarchini. Byli z nimi również książę Edward, Sophie Wessex, Louise Windsor oraz Mike i Zara Tindallowie.
Cała rodzina brała udział w polowaniu na pardwy, które zamieszkują okolice Balmoral. To był pierwszy raz, gdy książę George pojawił się na tego typu wydarzeniu. I choć może wydawać się to okrutne, w rodzinie królewskiej zwyczaje związane z polowaniami są hołubione od wieków. W Balmoral przebywa również książę William i księżniczka Charlotte, a także czteromiesięczny książę Louis.
Próżno było jednak doszukać się tam Meghan Markle i księcia Harry'ego. Dlaczego? Okazuje się, że książę odmówił udziału w polowaniu, ze względu na swoją żonę:
Jego babcia na pewno nie będzie zachwycona. Słynie z zamiłowania do polowań i mimo sędziwego wieku, wciąż bierze w nich udział. Fakt, że jej książę Harry pogardził kolejną królewską tradycją nie mógł przypaść jej do gustu.
Myślicie, że żałuje pozwolenia na ślub, którego im udzieliła?