Książę Harry wpadł na fotoreportera, a ochroniarze ruszyli do akcji. "Powie, że go zaatakował". Mamy wideo

Książę Harry jest synem króla Karola III i księżnej Diany. W 2018 roku poślubił Meghan Markle. Para wycofała się ze sprawowania obowiązków w dynastii Windsorów i przeprowadziła do Stanów Zjednoczonych. Na miejscu książęta Sussexu nie stronią od kontrowersji. Udzielili wywiadu Oprah Winfrey, podczas którego oskarżyli resztę rodziny o rasizm. Później wystąpili w serialu Harry & Meghan, a syn króla wypuścił książkę pt. Spare. Również i w tych dziełach pełno było oskarżeń pod adresem najbliższych.

27 marca dość nieoczekiwanie mąż Meghan przyleciał do Zjednoczonego Królestwa. W Londynie stawił się w sądzie, by złożyć zeznania ws. wydawcy tabloidu Daily Mail. Harry pozwał przedsiębiorstwo, twierdząc, że był przez nie nielegalnie podsłuchiwany. Więcej o tej bulwersującej sprawie przeczytacie tutaj.

38-latek przed wejściem do sądu był wyraźnie ucieszony. Wysyłał uśmiechy fotoreporterom i przechodniom. Dobry humor trwał do momentu, gdy przez własną nieuwagę wpadł na fotografa. Sytuację zarejestrowała kamera: arystokrata zmierził dziennikarza wzrokiem, a wokół niego zaroiło się od ochroniarzy, którzy zaczęli nerwowo dotykać paparazzo.

Film trafił na TikToka, gdzie internauci nie zostawili suchej nitki na Harrym. Wielu z nich twierdzi, że reakcja ochrony była zbyt gwałtowana. Jeszcze inni – pół-serio, pół-żartem – zaczęli spekulować o wykorzystaniu tej sytuacji w kolejnych wyznaniach księcia.

Tak właściwie to wcale by nas to nie zdziwiło...