A jednak zrobili wyjątek! Harry pojawił się w mundurze przy trumnie Elżbiety II. Skąd zmiana decyzji?
Książę Harry i Meghan Markle w momencie śmierci królowej Elżbiety II przebywali w Europie. Małżonkowie kilka dni wcześniej przylecieli z USA w związku ze służbowymi obowiązkami, ale już wówczas pojawiły się głosy, że może to też być związane z pogarszającym się stanem zdrowia królowej Elżbiety II. Monarchini kilka ostatnich tygodni życia spędziła w Balmoral w Szkocji. Jej wnuk jednak nie zdążył się z nią pożegnać. Zmarła 8 września. Do czasu pogrzebu, który będzie 19 września, odbywają się uroczystości żałobne.
Spore kontrowersje wzbudzała sprawa stroju Harry'ego. Kiedy razem z żoną wyjechali do USA i tam zaczęli prowadzić nowe życie, było to równoznaczne z utratą wszelkich tytułów. Stracił między innymi honorowe dowództwo sił powietrznych w Royal Air Force Honington, a także stanowisko kapitana generalnego Royal Marines.
Oznacza to też, że w oficjalnych uroczystościach nie może pojawiać się w wojskowym mundurze. Sprawa wywołała ogromne zamieszanie, a do sytuacji postanowił się odnieść rzecznik księcia Sussexu.
Jego kontrakt na służbę wojskową nie jest określony przez mundur, który ma na sobie i z całym szacunkiem prosimy, aby skupiono się na życiu i dziedzictwie Jej Królewskiej Mości Elżbiety II - napisał w oświadczeniu.
Wyjaśnił również wszelkie wątpliwości dotyczące tego, jak w dniu pogrzebu królowej będzie wyglądał strój księcia.
Książę Harry będzie nosił strój dzienny podczas wszystkich uroczystości pogrzebowych - dodał rzecznik Harry'ego.
Okazuje się jednak, że pozwolono mu założyć mundur.
Książę Harry w mundurze przy trumnie Elżbiety II
Przy trumnie, obok księcia Williama i księcia Harry'ego, czuwali także dzieci księżniczki Anny — najstarszy z wnucząt, 44-letni Peter Philips i Zara Tindall, córki księcia Andrzeja — księżniczki Beatrycze i Eugenia oraz dzieci księcia Edwarda — Louise i najmłodszy, 14-letni James.
Ze spuszczonymi głowami, w ciszy czuwali przez ok. 15 minut, otaczając trumnę z ciałem królowej Elżbiety II. W tym czasie do Westiminister Hall wchodzili ludzie, którzy przez ostatnie trzy dni stali w kilkunastogodzinnych kolejkach, aby po raz ostatni oddać hołd zmarłej monarchini.
Harry założył czapkę głęboko na oczy i ukrył targające nim emocje. Nie podano jednak, dlaczego Pałac zgodził się na takie ustępstwo.
