Harry dostał propozycję z pałacu. Uwzględniono też Meghan, ale ona mówi "nie". Kryzys wisi w powietrzu
Meghan Markle i książę Harry od kilku miesięcy mieszkają w Stanach Zjednoczonych. Początkowo wynajmowali posiadłość w Los Angeles, później kupili dom w Santa Barbara. Małżonkowie co jakiś czas wpuszczają do niego swoich sympatyków przy okazji projektów, które realizują.
Fani rodziny królewskiej doskonale znają m.in. salon posiadłości, z którego zakochani prowadzili galę Time. Nie brakuje w nim stylowych dodatków, o czym można się przekonać tutaj.
Książę Harry ucieka do Wielkiej Brytanii. Co z Meghan i Archiem?
Chociaż wydawałoby się, że Meghan i jej mąż tworzą szczęśliwy związek, tabloidy donoszą, że nad relacją zawisły czarne chmury. Mówi się, że książę Harry wkrótce wróci do domu rodzinnego i nie zabierze ze sobą żony.
Kolorowa prasa twierdzi, że Meghan nie jest zadowolona z tego faktu. Szczególnie że jak informują osoby z otoczenia rodziny królewskiej, bliscy Harry'ego chcą go prosić, by do nich wrócił. Windsorowie zatęsknili za buńczucznym rudzielcem, bez którego brytyjski dwór stał się nieco nudy.
To podobno nie do końca podoba się Meghan, która cieszy się z życia w Stanach Zjednoczonych. Nie chciałaby wracać do Europy, szczególnie że czuje, że Santa Barbara to idealne miejsce do wychowywania syna.
Nie jest to pierwszy raz, gdy kolorowa prasa donosi o rzekomym rozstaniu małżonków. Tabloidy już od dłuższego czasu uważają, że Markle dała mężowi ultimatum: "albo ona i Archie, albo rodzina królewska". Czyżby Harry ostatecznie wybrał życie w Europie? Wydaje się, że te wiadomości nieco mijają się z prawdą. Gdyby rzeczywiście u Sussexów gościł tak silny kryzys, zakochani nie uruchamialiby wspólnej strony internetowej, która wystartowała kilka dni temu.
A może rzeczywiście Harry rozważa propozycję powrotu do pałacu?