Książę Harry mówi dość i pozywa tabloid. Jedna publikacja szczególnie wyprowadziła go z równowagi
Książę Harry i jego żona Meghan z początkiem mijającego roku ogłosili, że rezygnują ze swoich funkcji w rodzinie królewskiej. Małżonkowie mieli dość życia w blasku fleszy i bycia na tak zwanym świeczniku. Swoje obowiązki skończyli pełnić z końcem marca. Wtedy ostatecznie spakowali swoje walizki i opuścili Wielką Brytanię. Osiedlili się w Ameryce Północnej i tam rozpoczęli nowe życie, już na własny rachunek. Ich decyzja spotkała się z odwrotnym skutkiem od zamierzonego.
Harry i Meghan zaczęli wzbudzać jeszcze większe zainteresowanie. Od kilku miesięcy paparazzi nie odstępują ich na krok. Codziennie w kolorowej prasie możemy przeczytać kolejne plotki na ich temat. Donoszono już o niewierności księżnej Sussexu, oraz o tym, że jest ona winna wszystkim konfliktom w rodzinie królewskiej. Średnio raz tygodniu kolorowa prasa donosi także o rozwodzie pary.
Tuż po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych małżonkowie wydali oficjalne oświadczenie, w którym poinformowali, że zrywają współpracę z tabloidami i nie będą komentowali oficjalnie żadnych doniesień na swój temat. Harry i Meghan uparcie walczą w sądzie z najbardziej krzywdzącymi ich publikacjami. Mają już za sobą kilka zaciętych batalii.
Książę Harry pozwał tabloid. Za co?
Sussexowie już kilka razy walczyli z tabloidami. Dwa lata temu Mail on Sunday nieoczekiwanie opublikował prywatną korespondencję, którą Markle wymieniała ze swoim ojcem. Meghan podała tabloid do sądu, jednak ta sprawa nie zakończyła się dla niej pomyślnie. Później żona Harry'ego utarła nosa paparazzi, gdy ci zrobili dronem zdjęcie Archiego, który beztrosko bawił się w ogródku ze swoją babcią. Sprawę udało jej się wygrać, a reporterzy musieli zniszczyć wszystkie zdjęcia i ich kopie.
Teraz z tabloidami postanowił powalczyć Harry. Według magazynu The Guardian adwokat księcia postanowił złożyć pozew przeciwko The Mail on Sunday. Wszystko ma dotyczyć jednego artykułu.
W kontrowersyjnej publikacji napisano, że po opuszczeniu monarchii Harry zaprzestał kontaktu z komandosami królewskiej marynarki. Książę ma nie zgadzać się z tym twierdzeniem, a gazeta podaje, że wkrótce ujawni więcej szczegółów całej sprawy. Dla Harry'ego przyjaciele z dawnych lat wciąż są ważni, traktuje ich wręcz jak członków najbliższej rodziny.
Nie jest to pierwsza sprawa, którą małżonkowie wytoczyli temu dziennikowi. Jak do tej pory wszystkie wygrał wydawca brukowca.