NewsyHarry próbował zamieść pod dywan to, co zrobił po alkoholu. Nie udało się. Do prasy przedostały się szczegóły

Harry próbował zamieść pod dywan to, co zrobił po alkoholu. Nie udało się. Do prasy przedostały się szczegóły

Książę Harry
Książę Harry
Elwira Szczepańska
02.02.2023 06:00

Książę Harry długo zapowiadał swój pamiętnik Spare, a napięcie zdawało się rosnąć z każdym kolejnym dniem przed premierą. Książka tuż po wydaniu pobiła rekord Guinnessa, jako najszybciej sprzedająca się publikacja wszech czasów z gatunku literatury faktu. W dniu premiery w liczbie 1,43 mln egzemplarzy!

Zawsze wiedzieliśmy, że ta książka poleci wysoko, ale to przekracza nawet nasze najbardziej optymistyczne oczekiwania. O ile wiemy, jedyne książki, które sprzedawały się lepiej w pierwszym dniu, to te, w których główną rolę odgrywa inny Harry (Potter, red.) - powiedział dyrektor zarządzający wydawnictwa Larry Finlay.

Harry zapowiadał, że nie zamierza ukrywać niczego ze swojej przeszłości, a więc możemy przeczytać sporo ciekawych historii, o których nikt wcześniej nie słyszał. Między innymi oskarża w biografii księcia Williama i jego żonę księżną Kate o to, że namówili go do chodzenia w hitlerowskim mundurze (więcej tutaj), pochwalił się, ilu ludzi zabił podczas misji w Afganistanie (więcej tutaj), snuł teorie spiskowe na temat śmierci księżnej Diany (więcej tutaj) i opisał kłótnie swojej żony ze swoją bratową (więcej tutaj). Największą sensacją są jednak opisy fizycznych ataków Williama skierowanych w jego osobę. Po raz pierwszy miał pobić Harry'ego w 2019 roku.

Do kolejnego ataku miało dojść po pogrzebie księcia Filipa w 2021 roku. Rozwścieczony William miał wtedy zacząć szarpać młodszego brata i wykrzykiwać niewybredne komentarze księżnej Dianie.

Trzeba przyznać, że jest sensacyjnie, ale okazuje się, że Harry nie wszystko opisał w Spare. Są sprawy, które zataił, a one teraz wychodzą na światło dzienne.

Książę Harry narozrabiał po alkoholu

W brytyjskich mediach wypowiedział się były funkcjonariusz ochrony pałacu, który przywołał dawną historię. Był rok 2012, a książę Harry miał 27 lat. Na jednej z imprez mocno zabalował, a wracając do apartamentu w St. Jame's Palace przewrócił się przy budce strażniczej. Zrobił to tak pechowo, że uruchomił niechcący alarm.

Zestresowani członkowie pałacowej służby szybkiego reagowania przybyli na miejsce. Pojawiło się również dwóch uzbrojonych funkcjonariuszy Met Police. Wszyscy zostali postawieni na baczność. Członek pałacowych służb bezpieczeństwa opowiedział w rozmowie z dziennikiem The Sun o tej sytuacji.

Harry był w tamtej chwili wrakiem, leżał na ziemi i bełkotał coś bez sensu – wspomniał funkcjonariusz, który poprosił o anonimowość – Kiedy próbowaliśmy go podnieść, nie współpracował i był agresywny – dodał.

Książę Harry był w chwili incydentu członkiem armii. Nie pełnił akurat służby, więc poszedł zabawić się z przyjaciółmi. Funkcjonariusz, który rozmawiał z The Sun, zdradził, że incydent został zgłoszony, ale następnego dnia ich przełożony nalegał, aby zachować wszystko w tajemnicy, żeby uniknąć skandalu.

Książę Harry i jego popisy z telefonem komórkowym
Książę Harry i jego popisy z telefonem komórkowym
Książę Harry i jego popisy z telefonem komórkowym
Książę Harry i jego popisy z telefonem komórkowym
Harry i Meghan - screen Netflix
Harry i Meghan - screen Netflix
Książę Harry i jego popisy z telefonem komórkowym
Książę Harry i jego popisy z telefonem komórkowym
Meghan Markle w zwiastunie drugiej części dokumentu "Meghan i Harry"
Meghan Markle w zwiastunie drugiej części dokumentu "Meghan i Harry"
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także