Skrywana tajemnica księcia Harry'ego i Meghan Markle została ujawniona! Brytyjczycy aż zaniemówili z wrażenia
Meghan Markle i książę Harry po wyczerpujących świętach Bożego Narodzenia, które spędzili w Pałacu Buckingham, postanowili wyrwać się na kilka dni. Tuż przed Sylwestrem wybrali Niceę - urocze portowe miasteczko na Lazurowym Wybrzeżu.
Para na swój kilkudniowy wypad spakowała jedynie bagaże podręczne, ale nie to jest największym hitem. Harry i Meghan kupili bilety samolotowe na klasę ekonomiczną. Skromnie? Nie do końca…
Harry wykupił 3 rzędy siedzeń po dwóch stronach korytarza i dopilnował, żeby on i Meghan wsiedli pierwsi na pokład samolotu. Sami siedzieli na samym końcu samolotu przy toaletach, on w czapce z daszkiem, ona w czarnej czapce. Byli z nimi trzej poddenerwowani ochroniarze. Nikt z obsługi nie odpowiadał na pytania czy w samolocie jest para królewska, ale to byli oni - pisze "The Telegraph".
Chociaż podróż i tak odbywała się w dość "luksusowych" warunkach jak na klasę ekonomiczną, to Brytyjczycy nie mogą nachwalić się Harry'ego i Meghan. W komentarzach pod artykułem na stronie dziennika często określani są jako "najbardziej normalni z rodziny królewskiej", a niektórzy sugerują, że Meghan pięknie kontynuuje dzieło księżnej Diany nazywanej przecież "królową ludzkich serc".
- Oni są tacy normalni. Za to ich lubię
- Postępują tak jak postąpiłaby Diana.
- Nie zdziwiłabym się, gdyby te miejsca dookoła dostali w prezencie od linii lotniczych.
Latanie klasą ekonomiczną z wykupionymi prawie dwudziestoma miejscami w samolocie raczej i tak wypada blado przy królowej Elżbiecie II podróżującej pociągiem…
