Luksusowa kwarantanna polskiego piłkarza. Razem z żoną mają dla siebie cały hotel

Koronawirus po raz pierwszy został wykryty w grudniu. Od tego momentu opanował niemal cały świat, zbierając śmiertelne żniwo. Ponad 200 tysięcy osób zostało zarażonych, kilka tysięcy nie żyje. W piątkowy poranek tylko w Polsce mówiło się o prawie 370 potwierdzonych przypadkach, wśród nich 5 osób poniosło śmierć.

Rządy wielu państw wprowadzają działania, które mają zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby: zamknięto kina, restauracje, puby, zakazano zgromadzeń większej ilości osób. Wprowadzono kontrole na granicach, a osoby, które miały styczność z chorymi, obejmuje się kwarantanną.

Obowiązkowej izolacji musieli się poddać Krzysztof Piątek i jego żona, Paulina. Wszystko przez fakt, że groźnego wirusa wykryto u jednego zawodnika Herthy Berlin, klubu, w którym na co dzień gra polski piłkarz.

Małżonkowie czas w odosobnieniu spędzają w Berlinie, w jednym z hoteli. Są tam jedynymi gośćmi, ponieważ miejsce jest zamknięte dla turystów. Z racji tego, że zdają sobie sprawę z powagi sytuacji, nie opuszczają miejsca pobytu. Zdają się na pomoc innych osób:

Oprócz nich, w budynku przebywa jeszcze jedna osoba na recepcji. W ich otoczeniu znajdują się jednak ochotnicy, którzy pomagają im przetrwać ten trudny czas, dostarczając m.in. jedzenie oraz sprzęt do ćwiczeń:

Obecnie para czeka na wynik testów. Liczba oczekujących jest jednak tak duża, że na rezultat przyjdzie im jeszcze trochę poczekać. Bez względu na wynik, małżonkowie będą musieli zostać w hotelu.