Koszmarna diagnoza przekreśliła marzenia Krawczyka juniora. Fani nie śnili o tym w najgorszych koszmarach. A tak dobrze się zapowiadało...
Krzysztof Krawczyk zmarł w kwietniu ubiegłego roku. Po jego śmierci rozpoczęła się walka o majątek po nim pomiędzy wdową – Ewą Krawczyk, a synem – Krzysztofem Krawczykiem juniorem. Żona muzyka przekonuje, że mąż nie uwzględnił swojego potomka w testamencie. Syn twierdzi natomiast, że istniały dwie wersje dokumentu i w jednej z nich ojciec był dla niego łaskawszy. Bliscy Krawczyka postanowili wyjaśnić spór przed sądem. Sprawa jest w toku i budzi wielkie kontrowersje.
Krzyszof Krawczyk junior
30 listopada odbyła się kolejna rozprawa. Junior nie wziął w niej udziału. Wszystko przez incydent, do którego doszło w tramwaju. Podczas podróży tym środkiem transportu dostał ataku padaczkowego i upadł na podłogę. Pogotowie ratunkowe przetransportowało rannego mężczyznę na Szpitalny Oddział Ratunkowy, gdzie otrzymał pomoc.
Teraz menadżer podzielił się z opinią publiczną następnymi informacjami na temat stanu zdrowia podopiecznego.
Krzysztof Krawczyk junior – fatalne wieści o stanie zdrowia
Rabiński w rozmowie z Faktem przekazał, że lekarz zabronił Krzysztofowi kontaktów z mediami, występów i koncertowania. Jest to koszmarna wiadomość. Junior bowiem marzył o tym, że pójdzie w ślady ojca i rozpocznie karierę wokalną.
Ze względu na problemy zdrowotne Krawczyk będzie musiał odłożyć na bok profesjonalne lekcje śpiewu.
Mamy nadzieję, że stan mężczyzna się poprawi i będzie mógł wrócić do tego, co jest dla niego najważniejsze – śpiewu.
Poniżej przekonacie się, jak dobrze zapowiadała się kariera juniora, która teraz stanęła w rozkroku.
