Krzysztof Jackowski miał wizję dotyczącą kolejnej fali pandemii: "Kompromitacja, która rozleje się na cały świat". To wszystko wydarzy się już za chwilę. Przerażające
Krzysztof Jackowski od lat zajmuje się przepowiadaniem przyszłości. Najsłynniejszy polski jasnowidz już wiele razy jako pierwszy w kraju poinformował o zdarzeniach, które dopiero miały mieć miejsce. Często współpracuje z policją. Specjalizuje się w wykrywaniu zbrodni i poszukiwaniu osób zaginionych. Funkcjonariusze potwierdzają, że jego pomoc w kilku przypadkach okazała się bardzo ważna dla prowadzonej sprawy. Już od dawna jest także aktywny w social mediach. Na szklanym ekranie pojawia się coraz rzadziej, ale w sieci nadal ma wierne grono fanów, którzy z zapartym tchem czekają na kolejne przepowiednie.
06.07.2021 | aktual.: 06.07.2021 18:06
W czasie pandemii stał się wyjątkowo aktywny. W ostatnich nagraniach swoją uwagę skupia na koronawirusie i na tym, co w związku z tym wydarzy się nie tylko w Polsce, ale także na całym świecie. Na początku grudnia poruszył temat szczepionek.
Krzysztof Jackowski miał bardzo mroczną wizję
Jasnowidz pochodzący z Człuchowa od jakiegoś czasu prowadzi własny kanał na YouTube, gdzie zamieszcza najnowsze wizje. Nagrywa filmy, podczas których ujawnia to, o czym aktualnie chciałby poinformować Polaków. Jego przeczucia dotyczą najbliższej przyszłości naszego kraju, a także Polski w kontekście świata. Rzadko jego przewidywania dotyczą pozytywnych wydarzeń. W przeważającej większości są to bardzo mroczne wizje. Tak też było w ostatnim nagraniu, które udostępnił na swoim kanale. Przewidział, że już w sierpniu kraj zmierzy się z kolejną falą pandemii.
Zacznie się w sierpniu.Bardzo dziwnie mi się to kojarzy. Tak gdyby najpierw coś się zacznie dziać regionalnie. (…) Zacznie się w jednym regionie, może dwóch (…) i tam od razu będą konkretne restrykcje, nie obostrzenia - mówi na nagraniu.
Tym razem jednak kraj będzie musiał zmierzyć się z czymś znacznie gorszym. Czwarta fala choroby według Jackowskiego będzie niezwykle agresywna, a obywatele poczują się bezsilni.
To, co było dotychczas, to było takie płynne, takie aż nudne. To, co będzie, to będzie potęgujące, niepokojące, radykalne. W całej tej sytuacji, która trwa od półtora roku roku, wchodzimy w etap poważniejszy. Nie będziemy czuli się komfortowo. Poczujemy bezsilność - stwierdził jasnowidz.
Wizja Człuchowianina nie napawa optymizmem. Miejmy nadzieję, że tym razem jego słowa nie będą miały pokrycia z rzeczywistością.
