Krzysztof Ibisz zabrał młodszą o 27 lat żonę do Barcelony. Nie zabrakło przytulania i całusów. Ależ oni się kochają!
Krzysztof Ibisz w show-biznesie jest obecny od lat. Swoją karierę rozpoczynał na antenie TVP, a następnie związał się ze stacją Polsat. Tam od wielu lat prowadzi najpopularniejsze teleturnieje i programy rozrywkowe. W ostatnim czasie doskonale sprawdzał się w roli gospodarza Tańca z Gwiazdami. Gwiazdor ma też ciekawe życie osobiste.
W zeszłym roku poślubił młodszą o 27 lat Joannę Kudzbalską. Dziennikarz ma już za sobą dwa nieudane małżeństwa, a z każdego z nich dorobił się syna. Z byłymi żonami utrzymuje jednak dobre relacje. Na samym początku swój nowy związek trzymał w wielkiej tajemnicy. Teraz nie ma już takiej potrzeby. W sieci często pojawiają się wspólne ujęcia pary.
Krzysztof pochwalił się właśnie zdjęciami z Barcelony.
Krzysztof Ibisz i Joanna Kudzbalska w Barcelonie
W ostatnich dniach małżonkowie polecieli do Katalonii. Tam uczestniczyli w ślubie swoich znajomych i spędzili czas na zwiedzaniu. Niestety piękna podróż w końcu dobiegła do końca. Zanim wrócili do Polski, zrobili sobie uroczą sesję zdjęciową w fotobudce, podczas której nie zabrakło przytulania się i całusów. Dziennikarz pochwalił się jej efektem w social mediach.
Fotobudka na pożegnanie Barcelony – napisał w opisie zdjęć na Instagramie.
Czarno-białe klisze bardzo przypadły do gustu fanom, którzy pisali w komentarzach:
- Piękna Para.
- Super.
- Cudnie razem wyglądacie. Serdecznie pozdrawiam.
Wam również podobają się zdjęcia pary?
Małżeństwo zmieniło Krzysztofa Ibisza
Powtórne małżeństwo bardzo zmieniło dziennikarza Polsatu. Jak ostatnio wyjawił, zrezygnował z dawnych nawyków i zaczął żyć zdrowiej.
Asia przestawiła mnie na wcześniejsze spanie, bo chodziłem spać późno, dwunasta, pierwsza, a teraz 21.30 to już jest ostatni nasz moment – opowiedział.
Prezenter opowiedział także o medytacjach i ekologicznym podejściu do życia:
Staram się być eko więc prysznic staram się brać błyskawicznie, zajmuje mi 10 s. Kiedyś lubiliśmy sobie wspólnie pomedytować, jak się poznaliśmy i to był taki super czas. Medytowaliśmy, będąc obok siebie i to trwało jakieś 20 min. Medytacja, oczyszczenie się, spotkanie się z taką pustką w głowie bardzo odstresowuje. Nawet przed snem można sobie trochę wyczyścić umysł i pobyć samemu ze sobą bez specjalnych myśli wewnętrznych.
Lubicie Krzysztofa Ibisza?
