Zapytali Krzysztofa Bosaka, czy zaakceptowałby syna geja. Odważne słowa z ust przyszłego ojca
Krzysztof Bosak kandydował na stanowisko prezydenta. W czasie kampanii spotykał się z wyborcami, w sieci odpowiadał na pytania internautów. Przez kilka miesięcy łączył karierę polityczną z przygotowaniami do ślubu. W tajemnicy przed mediami, otoczony bliskimi w lutym stanął przed ołtarzem. Poślubił Karinę, prawniczkę, która pochodzi ze Szczecina.
Małżonkowie wkrótce będą mogli sprawdzić się w kolejnej roli — zostaną rodzicami, o czym polityk poinformował w wywiadzie dla Radia Puls. Zdradził, że jego żona spodziewa się chłopca:
Tak, to prawda – moja żona jest w ciąży. To już siódmy miesiąc! Małżonka czuje się dobrze. Będzie chłopiec, ale imienia jeszcze nie wybraliśmy. Jako przyszły ojciec jestem bardzo szczęśliwy.
Krzysztof Bosak odpowiada na trudne pytania na temat orientacji dziecka
Bosak co jakiś czas udziela wywiadów. Tak jak ostatnio, gdy gościł na antenie Rdia Zet. Odpowiadał na pytania słuchaczy, które nie zawsze były łatwe. Jeden z nich chciał się dowiedzieć, co zrobiłby Krzysztof, gdyby okazało się, że jego syn jest gejem? Mężczyzna szczerze odpowiedział:
Trzeba kochać dziecko, niezależnie od tego, jakie problemy go dotkną. Postrzegam skłonności homoseksualne jako problem, ale każdy rodzic musi kochać dziecko niezależnie od trudności jego rozwoju.
Polityk wyjaśnił, że w jego homoseksualizm, a w szczególności aktywny, nie jest czymś, co w jego ocenie należy akceptować. Nie oznacza to jednak, że trzeba odrzucać drugiego człowieka:
Z punktu widzenia chrześcijanina jest grzechem i błędną drogą. Ale to nie znaczy, że należy odrzucać człowieka. Trzeba kochać, wspierać, szanować.
Krzysztof zapytany o to, jak przygotowuje się do roli ojca, odpowiada, że pomaga żonie. Przyświeca mu jeden cel:
Chciałbym być przede wszystkim kochającym ojcem.
Karina Bosak termin porodu ma przewidziany na listopad.
