Rodzina królewska pogrążyła się w żałobie. Doszło do tragicznego, śmiertelnego wypadku
To okropny dzień dla rodziny królewskiej, ale przede wszystkim dla królowej Elżbiety II. Monarchini straciła w okropnym wypadku jednego ze swoich lekarzy. Peter Fisher, który trwał u jej boku przez długich 15 lat, zginął w wypadku w Londynie.
Fisher jechał na rowerze ścieżką do tego przeznaczoną przy ulicy High Holborn, znajdującą się w sercu stolicy Wielkiej Brytanii. Nie wiadomo jeszcze jak do tego doszło, ale mężczyzna uległ wypadkowi. Zderzył się z ciężarówką. Śmierć ogłoszono na miejscu wypadku, ale nikt nie został aresztowany. Według policji kierowca ciężarówki zatrzymał się na miejscu zdarzenia, wezwał policję i był bardzo pomocny w postępowaniu.
Jak głosi oficjalne oświadczenie:
Scotland Yard mimo wszystko nawołuje do zgłaszania jakichkolwiek informacji na temat wypadku.
Kim był Peter Fisher?
Peter Fisher był osobistym lekarzem królowej Elżbiety II, dyrektorem oddziału badawczego w Royal London Hospital for Integrated Medicine i światowym liderem w dziedzinie homeopatii. Służył królowej jako specjalista zajmujący się medycyną niekonwencjonalną przez 15 lat i był częścią medycznego "oddziału" rodziny królewskiej, co oznacza, że poza królową leczył również innych członków monarchii.
Jak wyjawił były ginekolog królowej, sir Marcus Setchell w rozmowie z Evening Standard:
Dla monarchini, która nie lubi drastycznych zmian w swoim życiu, to na pewno ogromna strata.