Królowa Elżbieta II szykuje nadzwyczajne orędzie w związku z pandemią. Będzie towarzyszyć jej ktoś jeszcze

W ostatnich dniach Brytyjczycy wzięli sobie do serca zagrożenia związane z koronawirusem. Premier kraju, Boris Johnson, przedstawił serię zaleceń rządu i zaapelował do obywateli, aby pozostali w domach. Zdecydowano również o zwiększeniu liczby wykonywanych testów. Do apelu dołączyła się sama królowa Elżbieta II, która za pośrednictwem Instagrama księcia Williama i księżnej Kate wystosowała specjalne oświadczenie do narodu. Królowa określiła czas, w którym obecnie żyjemy jako "trudny z powodu wybuchu pandemii".

Z racji panującej pandemii koronawirusana świecie, w trosce o swoje bezpieczeństwo, monarchini wyjechała z Londynu. Czasowo przeniesie się do zamku w Windsorze i nie będzie pokazywać się publicznie. Jednak czasy są jakie są i wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie.

Według Daily Mail, królowa przygotowuje specjalne telewizyjne orędzie skierowanego do swoich rodaków. Ma je wygłosić, by uspokoić nastroje związane z COVID-19. Podobno wystąpienie szykowane jest na dzień, w którym mogłoby wywołać największe wrażenie. Dyskusje na temat nie mają końca. Od dnia, gdy królowa wyprowadziła się z pałacu Buckingham, nie mówi się o niczym innym.

Wszystko wskazuje na to, ze monarchini ma w przemówieniu połączyć się z premierem Wielkiej Brytanii, z którym chce wspólnie zwrócić się do Brytyjczyków.

Przemowa królowej jest wyczekiwana nie tylko przez mieszkańców Wielkiej Brytanii, ale także pozostałych 53 państw należących do Wspólnoty Narodów (m.in. Kanada, Australia, RPA, Gujana i Indie). Będzie to historyczna chwila, bo jak przypomina Daily Mail ostatnie takie nadzwyczajne wystąpienie (nie licząc świątecznych, w których królowa składa Brytyjczykom życzenia), miało miejsce po śmierci matki królowej – w 2002 roku.