Królowa Elżbieta II martwi się o Archiego. Jaka przyszłość czeka jej wnuka?

W Pałacu Buckingham wszystko się zmienia. Książę Harry i Meghan Markle nie tylko podziękowali za swoje książęce tytuły, ale zrezygnowali także z książęcego źródła utrzymania. Już wiadomo, że para Sussexów zamieszka w najbliższym czasie w Kanadzie.

Oczywiście wciąż pozostaje wiele do kwestii do rozwiązania i chociaż królowa Elżbieta II jest „zadowolona z umowy ustąpienia zawartej ze swoim wnukiem i jego żoną", to jednak jest jedna rzecz, która ją wciąż bardzo smuci. A mianowicie fakt, że nie będzie mogła spędzać więcej czasu ze swoim wnukiem, Archiem Harrisonem.

Książę Harry lada moment wyrusza w podróż do Kanady, aby ponownie spotkać się z żoną i synem, zostawia jednak swoją babcię bardzo smutną. Królowa nie tylko będzie tęsknić za wnukiem, obawia się, że kiedy Harry i Meghan będą budować nowe życie w Kanadzie, ich syn Archie dorośnie w izolacji od rodziny w Wielkiej Brytanii.

Według Sunday Times Królowa jest „bardzo smutna", ponieważ ona i inni członkowie rodziny królewskiej nie widzieli Archiego wiele razy od czasu jego narodzin, które miały miejsce osiem miesięcy temu. Książę i księżna Sussex wraz ze swoim synem przebywali z dala od Wielkiej Brytanii od listopada ubiegłego roku, teraz wszystko wskazuje na to, że Archie może prędko nie wrócić do kraju, którym rządzi jego prababka. Jak podają źródła:

Te informacje pojawiły się po wcześniejszych doniesieniach o tym, że Archie spotkał swoich kuzynów: księcia George'a, księżniczkę Charlotte i księcia Louisa „zaledwie kilka razy”. W swoim oświadczeniu opublikowanym na Instagramie książę Harry i Meghan napisali jednak, że Wielka Brytania wciąż jest ich domem i że będą starali się dzielić swój czas pomiędzy Zjednoczonym Królestwem, a nowym miejscem zamieszkania,  co oznaczałoby ich regularne wizyty w ojczyźnie księcia Sussexu.