Naukowcy z Poznania dokonali sensacyjnego odkrycia. To może być przełom w walce z koronawirusem
Koronawirus rozprzestrzenia się z każdym dniem. Chociaż do Polski dotarł na początku marca, liczba osób zarażonych COVID-19 w piątkowy poranek wynosiła ponad 1200, wśród nich aż 16 przypadków to ofiary śmiertelne. By zmniejszyć ryzyko kolejnych zachorowań, rząd wprowadził szereg działań, mających zastopować rozwój wirusa: odwołano imprezy masowe, zakazano spotkań powyżej dwóch osób, zamknięto kina, teatry, restauracje, czy baseny.
Koronawirus w Polsce: Naukowcy z Poznania opracowali testy na COVID-19
Gdy wirus dotarł do Polski, zainteresowali się nim nie tylko politycy. Na tapetę wzięli go także naukowcy z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN z Poznania, którzy zaczęli opracowywać test, składających się z materiałów dostępnych w naszym kraju, który miałby wykrywać SARS-CoV-2. Byłby tańszy od tego, który jest dostępny poza granicami.
Jak zdradza doktor Agnieszka Fiszer w rozmowie z Super Expressem, naukowcy po wielogodzinnych badaniach wiedzą już, jak można go wyprodukować. Okazuje się, że obecnie są prowadzone są rozmowy z Ministerstwem Zdrowia i Ministerstwem Rozwoju w sprawie rozpoczęcia produkcji:
Nie bylibyśmy uzależnieni od stanów magazynowych dużych firm biotechnologicznych w Europie - ocenia doktor.
Naukowcy wyjaśniają, że taki test składa się z pewnych elementów, które są uniwersalne i dostępne w Polsce. Podobno wśród firm działających w naszym kraju, są takie, które będą w stanie dostarczyć produkty. Dzięki temu w tym trudnym czasie niektóre firmy będą się rozwijały, a liczba wykonywanych testów może wzrastać:
Można zrobić nawet 100 tys. takich testów na początek - dodaje doktor.
Robienie większej ilości testów z pewnością pomogłoby w walce z koronawirusem w Polsce, ponieważ osoby chore zostałyby w porę zdiagnozowane i nie zarażałyby kolenych osób.
