To już prawdziwa plaga. Kolejna aktorska para znika z "M jak Miłość". W Grabinie zrobi się bardzo pusto

M jak Miłość to jedna z najpopularniejszych telenoweli w Polsce. Od ponad dwóch dekad widzowie śledzą losy rodziny Mostowiaków. W tej produkcji dosłownie i w przenośni narodziło się wiele kolejnych gwiazd, dla których serial był trampoliną do dalszej kariery w branży. Akcja telenoweli na samym początku toczyła się głównie w rodzinnej miejscowości bohaterów, czyli Grabinie. Niewielka urokliwa wieś nieopodal stolicy była tłem wielu zawiłych perypetii jej mieszkańców. Chociaż od premiery pierwszego odcinka minęło już wiele lat, serial niezmienne gromadzi przed telewizorami tak samo liczną grupę fanów.

Produkcja była furtką do kariery między innymi dla Małgosi Kożuchowskiej, która po 12 latach wcielania się w rolę Hanki Mostowiak zdecydowała się odejść i rozpocząć dalszy etap kariery. Z tasiemcem kilka lat temu pożegnała się także Joanna Koroniewska, a widzowie cały czas liczą na to, że jeszcze zobaczą ją na ekranie. Na oczach fanów dorastała też Kasia Cichopek, która na planie pojawiła się jako nastolatka, a teraz grana przez nią Kinga jest już szczęśliwą żoną i matką czwórki dzieci.

Zaledwie kilka dni temu do sieci trafiła informacja, że z serialem żegna się Krystian Domagała. Młody aktor wcielał się od 19 lat w postać Mateusza Mostowiaka, czyli syna jednego z głównych bohaterów. Na planie pojawił się jeszcze jako niemowlak. Teraz planuje skupić się przede wszystkim na nauce.

W sieci właśnie pojawiły się informacje o kolejnych gwiazdach, które już niedługo znikną z serialu. Barbara Wypych i Tomas Kollarik, czyli serialowi Sonia i Janek mają pożegnać się z produkcją. W ostatnich odcinkach widzowie byli świadkami ich ślubu, który zakończył się tragicznie. Pan młody został postrzelony przez płatnego mordercę. Przeżył napad, a portal superseriale.se.pl podaje, że razem z niedoszłą żoną podjął decyzję o tym, że muszą opuścić Grabinę.

Nie wiadomo jeszcze, jak scenarzyści rozwiążą ten emocjonujący wątek i czy serialowi Sonia i Janek wrócą kiedyś do Grabiny.