Kinga Rusin pęka z dumy z powodu osiągnięć Igi Lis. A co mówi o jej związku z Taco Hemingwayem?

Kinga Rusin może pochwalić się świetną relacją z córkami. Pola i Iga od chwili narodzin są wszystkim dla gwiazdy TVN-u, która bardzo je wspiera. Dziewczyny dostarczają jej wielu powodów do dumy. Obie odnoszą sukcesy na polu dziennikarskim, uczą się na prestiżowych uczelniach i są zaangażowane społecznie. Szczególnie młodsza, Iga, może pochwalić się sporymi osiągnięciami na polu dziennikarskim.

Mimo, że Kinga Rusin niezbyt chętnie opowiada o sprawach prywatnych swoich córek, niedawno zdradziła kilka szczegółów reporterowi Wideoportalu.

Nie jest tajemnicą, że Kinga Rusin jest bardzo dumna ze swoich córek. Zapytana o to, czy jest zadowolona, że Iga mieszka w Londynie, odpowiada zdecydowanie:

Następnie z dumą opowiedziała, jak ciężką pracę włożyła jej córka, żeby być u uczyć się w wymarzonym miejscu. O trudnych egzaminach, masie wyrzeczeń i ogromnym samozaparciu Igi Lis. Zdementowała tez pogłoski o tym, że żeby uczyć się poza granicami kraju, wystarczy zapłacić.

Na pytanie, czy w jakiś sposób determinuje wybory córek powiedziała:

Oczywiście nie mogło nie paść pytanie o związek Igi z Taco Hemingwayem i tego, że media często określają go, jako jej przyszłego zięcia i czy jej to nie irytuje.

Następnie na pytanie, czy nie denerwuje Igi i Taco to, że wciska się ich w rolę przyszłych małżonków, powiedziała ze śmiechem: