Gwiazda Polsatu straciła pracę! Królowa wpadek znowu dała plamę. Została usunięta z wizji
Praca dziennikarza telewizyjnego, zwłaszcza występującego w programach na żywo, wymaga wielu umiejętności oraz skrupulatnych przygotowań do wejścia na wizję przed setkami tysięcy widzów. Prezenterzy muszą mierzyć się z ogromnym stresem i presją, nie mogą sobie pozwolić bowiem na błąd, który nie zostanie przecież "wycięty" w przypadku programu live.
Każdemu zdarzają się jednak wpadki, w przeszłości zaliczały je tacy wyjadacze jak Magda Mołek, Anna Popek czy Kinga Rusin. Problem pojawia się wtedy, kiedy pojawiają się one zbyt często. Nagminne popełnianie błędów powoduje wśród widzów irytację i zniechęcenie, które skutkuje z kolei zmianą kanału na stację konkurencyjną.
Królowa wpadek Kinga Kwiecień usunięta z Wydarzeń24 w Polsacie. Za co?
Nic więc dziwnego, że stacje telewizyjne rezygnują ze współpracy z prezenterami, którzy pozwalają sobie na rażące uchybienia podczas prowadzenia programów na żywo. Tak też stało się w przypadku gwiazdy Polsatu, Kingi Kwiecień, która wielokrotnie podpadła producentom. Jednym z jej przewinień było wejścia na żywo dotyczące festiwalu w Opolu:
Nagrodę Anny Jantar wygrał Kamil Czeszel. Decyzją publiczności wygrała Izabela… Czeszel… przepraszam, Izabela… – stwierdziła wtedy, nie wymieniając nazwiska drugiego wykonawcy.
Kolejną wpadką gwiazdy Polsatu był materiał z udziałem Chrisa Paula, amerykańskiego projektanta mody oceniającego styl żony prezydenta polski – Agaty Kornhauser Dudy. Widzowie zrobili wówczas internetowe śledztwo, które dowiodło, że wspomina przez prezenterkę postać... nie istnieje. Mężczyzna został wykreowany przez nią na potrzeby reportażu Wiadomości. Po tym wydarzeniu Kinga zakończyła współpracę z TVP.
Z informacji opublikowanych przez serwis Wirtualne media wynika, że Kinga Kwiecień już w maju została upomniana przez kierownictwo za wpadki związane z poprawną wymową nazw klubów sportowych. Wpadki spotkały się z oburzeniem między innymi w redakcji Polsatu Sport, w związku z czym zadecydowano o odsunięciu prezenterki od programów emitowanych na żywo.
Obecnie dziennikarka ma być jedynie wydawcą choć niewykluczone, że w przyszłości powróci do prowadzenia programów. Stacja na razie nie wydała oficjalnego komunikatu w sprawie.
