Kim Kardashian przyznała, że płakała przez księżną Kate. "To było naprawdę paskudne". Wyznanie celebrytki porusza
Kim Kardashian jest mamą czworga uroczych dzieci z raperem Kanye Westem. Jednak znana jest przede wszystkim z ekstrawaganckiego stylu życia. Jej każdy ruch jest fotografowany przez paparazzi. Zawsze wygląda zjawiskowo, a zagraniczna prasa nieustannie się o niej rozpisuje. Wiadomości o rodzinie Kardashianów pojawiają się niemal codziennie na całym świecie.
Media rozpisują się o skandalach z udziałem familii, ale też zachwalają urocze dzieci celebrytki i rapera. Pierwsze dziecko Kim urodziła naturalnie, drugie przyszło na świat, dzięki zapłodnieniu metodą in-vitro, a pozostałych dwoje urodziła surogatka. I to nie był do końca kaprys gwiazdy — Kardashianka bardzo źle znosiła ciąże. Pomimo ogromnych środków na swoim koncie, dane jej było poznać co to prawdziwy ból i strach przed śmiercią. Do tego wszystkiego niedawno przyznała, że publikacje medialne, kiedy spodziewała się dzieci, dewastowały ją psychicznie. Przyznała, że do płaczu doprowadziła ja księżna Kate.
Kim Kardashian płakała przez księżną Kate
Okres ciąży i poród nie były dla Kim Kardashian doświadczeniem z Instagrama. Ze względu na rzucawkę ciążową (eklampsję) nie wspomina najlepiej momentu oczekiwania i przyjścia na świat, North i Sainta. W efekcie pozostałe potomstwo gwiazdy przyszło na świat już dzięki surogatce.
Kim nie ukrywa, że bardzo dotykało ją także to, że przez ciążę zmieniło się jej ciało. Nie pomagały w uspokojeniu targających nią emocji publikacje mediów, które wytykały jej dodatkowe kilogramy, a nawet bezlitośnie porównywały ją do wieloryba.
W rozmowie z Kristen Bell i Monicą Padman w ramach podcastu We Are Supported By Kardashianka zdecydowała się wspomnieć ciążę.
Dużo ma do zarzucenia mediom.
W podcaście Kim Kardashian ujawniła, że wpływ na to, jak podle czuła się, oczekując na dziecko, miała także księżna Kate. Gwiazda i żona brytyjskiego następcy tronu były w ciąży w tym samym czasie.
Kim wspominała, że była tak zawstydzona tym, jak wygląda, że bała się iść na siłownię, więc ćwiczyła w garażu mamy.
Prawda, że przykre doświadczenie nawet jak dla kogoś przyzwyczajonego do bycia na świeczniku? Tym sposobem Kate nieświadomie doprowadzała Kim do płaczu.