Cezary Żak pokazał zdjęcie córki ze szpitala. Żona aktora: "Nieustannie się o nią martwię"
Cezary Żak to jeden z najbardziej lubianych i najpopularniejszych polskich aktorów. Widzowie wręcz pokochali go za rolę w sitcomie Miodowe Lata. Przez kilka lat wcielał się tam w postać motorniczego tramwaju Karola Krawczyka. W serialu stworzył wspaniały aktorski duet z Arturem Barcisiem, który zagrał jego sąsiada i przyjaciela – Tadeusza Norka. Żoną serialowego Norka była Dorota Chotecka. Obydwaj panowie byli po 30. i marzyli o tym, by dorobić się fortuny. Po pewnym czasie do obsady serialu dołączyła również Katarzyna Żak.
Ten aktorski tercet spotkał się ponownie w serialu Ranczo, gdzie po raz kolejny udowodnili oni, że są wprost stworzeni do ról komediowych. Chociaż przez lata obecności w show-biznesie wcielili się w wiele postaci, to dzięki wspomnianym produkcjom na zawsze zapiszą się w pamięci widzów. Katarzyna i Cezary Żakowie stanowią idealny duet nie tylko na ekranie, ale także w życiu prywatnym.
Katarzyna i Cezary Żak są dumni z córki
Katarzyna i Cezary poznali się jeszcze w trakcie studiów. Małżeństwem są od 1985 roku, a w tym czasie doczekali się narodzin dwóch córek. Starsza z nich, Aleksandra, przyszła na świat w 1988 roku, a młodsza, Zuzanna, ma zaledwie 25 lat. Pomimo młodego wieku dziewczyna napawa swoich rodziców wielką dumą. Aktor pochwalił się, że bierze ona czynny udział w walce z pandemią koronawirusa.
Młodsza córka aktorskiej pary nie poszła w ślady rodziców. Zuzanna wybrała uniwersytet medyczny i obecnie odbywa staż podyplomowy. Swoją zawodową przyszłość chce związać z interną i pediatrią. Zawód jest dla niej prawdziwym powołaniem, dlatego podczas pandemii zgłosiła się, by pomagać tym, którzy chorobę przechodzą w ciężki sposób.
Na swoim profilu w social mediach aktor pochwalił się zdjęciem córki, która w specjalnym kombinezonie ochronnym wykonuje swoje obowiązki:
Moja córka. Moja bohaterka. Moja lekarka – napisał dumny aktor.
Chociaż postawa Zuzanny to niewątpliwie dla jej rodziców wielki powód do dumy, to Katarzyna Żak przyznaje, że bardzo martwi się o córkę, która jest na pierwszej linii walki z chorobą:
Jestem z niej szalenie dumna, ale nieustannie się o nią martwię – zdradza aktorka.
Okazuje się, że młoda lekarka dba nie tylko o pacjentów, których ma pod swoją opieką, ale przede wszystkim o ukochanych rodziców. Dała im szereg zaleceń:
Od początku pandemii bardzo ich prosiła, żeby poważnie podeszli do każdej restrykcji. Na wszelki wypadek, jak najrzadziej opuszczali swój dom, a z przyjaciółmi kontaktowali się tylko telefonicznie. Dowoziła im zakupy i dbała o wszystko, czego potrzebowali – mówi znajoma pary.
Pomimo tego, że Cezary Żak bardzo skrupulatnie stosował się do zaleceń, to i tak nie uniknął choroby. O tym, że przeszedł koronawirusa, poinformował jednak dopiero, gdy oddawał osocze, które może pomóc innym złagodzić ciężki przebieg choroby.
