Katy Perry opowiedziała o traumie po porodzie. Jej słowa zaniepokoiły fanów
Katy Perry w marcu podzieliła się z fanami radosnymi wieściami. Ogłosiła, że rodzina jej i Orlando Blooma wkrótce się powiększy. Od tego momentu nie zamierzała kamuflować ciążowych krągłości. Regularnie serwowała fanom zdjęcia, na których eksponuje rosnący brzuszek, pochwaliła się też zachciankami, po które chętnie sięgała w tym czasie.
Pod koniec sierpnia Perry została mamą. Powitała na świecie córkę, Daisy Dove, o czym poinformowała w mediach społecznościowych. Na Instagramie pojawiły się pierwsze zdjęcie dziecka. Zarówno wokalistka, jak i jej ukochany podzielili się emocjami, jakie im towarzyszyły tego dnia:
Wypełnia nas miłość i radość po bezpiecznych i zdrowych narodzinach naszej córki. Ale wiemy, że mamy szczęście i nie każdy może doświadczyć tak spokojnego porodu jak nasz – brzmiał oficjalny komunikat.
Katy Perry zaniepokoiła fanów. Dodała post, w którym pisze o traumie
Chociaż piosenkarka została mamą w sierpniu, w krótkim czasie wróciła do zawodowej aktywności. Zaczęła publikować nowe posty na Instagramie, wśród których nie brakuje bardzo odważnych wpisów. Do takich z pewnością należy ten, który udostępniła krótko po porodzie. Zaprezentowała, jak wyglądało jej ciało zaledwie pięć dni po tym, jak powitała na świecie dziecko.
Niemal takie samo poruszenie, jak sylwetka gwiazdy, wywołał komentarz, który niedawno udostępniła w sieci. Gwiazda hitu California Gurls dodała krótki wpis na Twitterze, w którym podzieliła się swoją traumą.
Dzisiaj jeden z członków mojej rodziny pomaga mi zdać sobie sprawę, że stres/ból/trauma rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia jest tak naprawdę darem...
Część internautów zaatakowała gwiazdę i napisała, że nie powinna dzielić się takimi wyznaniami. Znaleźli się też tacy, którzy stanęli w jej obronie:
- Nie wiem, dlaczego się aż tak uzewnętrzniasz? Każdy ma prawo dzielić się swoimi odczuciami, ale pisać, że trauma jest darem? To dla mnie lekkie przegięcie.
- Nie rozumiem, z czego robicie aferę. To profil Katy Perry, ma tu prawo publikować co chce.
- Przesyłam dużo pozytywnej energii. Trzymaj się!
Podzielacie opinie komentujących?
