Meghan Markle powiększyła biust? Księżna Kate też miała poprawiać urodę. Co dokładnie sobie „zrobiła”? Fachowcy oceniają
Meghan Markle i księżna Kate są pod ciągłym ostrzałem fotoreporterów. Ne mogą sobie pozwolić na najmniejsze uchybienie jeśli chodzi o wygląd, bo zostaje ono natychmiast wypunktowane przez tabloidy. Czy w związku z tym stały się fankami zabiegów medycyny estetycznej? Specjaliści nie mają wątpliwości i punktują, co sobie poprawiły żony synów Diany.
Czy Kate i Meghan są fankami medycyny estetycznej?
O operacjach plastycznych Meghan Markle brytyjskie media pisały od momentu, gdy wyszło na jaw, że aktorka spotyka się z księciem Harrym. Plotki nie ustały po ich ślubie. Pojawiły się także informacje o tym, że księżna, będąc w ciąży, powiększyła sobie usta. I choć ta wiadomość została zdementowana, nie znaczy to jednak, że Meghan nie wykonała sobie żadnych zabiegów upiększających. Wręcz przeciwnie, możliwe, że jest ich całkiem sporo.
W internecie można znaleźć wiele kolaży porównujących Meghan w wieku nastoletnim i z początków kariery aktorskiej do jej obecnego wyglądu. Nie trudno nie zauważyć różnic w jej wyglądzie. Wszyscy wiemy, że twarz wraz z wiekiem smukleje, ale nos Meghan na przestrzeni lat widocznie się zmniejszył. Brytyjskie media o operacji nosa Meghan piszą jako o informacji sprawdzonej, a sama księżna nigdy nie zaprzeczyła.
W 2018 roku jeden z brytyjskich tabloidów poprosił o wypowiedzi trzech chirurgów plastycznych, aby ci wskazali, jakim zabiegom mogła poddać się Meghan. Eksperci bez cienia wątpliwości wypowiedzieli się w magazynie Globe, że Meghan przeszła nie tylko operacje zmniejszenia nosa, ale także powiększyła piersi. Prawdopodobnie skorygowała też wadę zgryzu i wybieliła zęby. Chirurdzy dodali, że wszystkie zabiegi zostały wykonane w subtelny sposób — tak, że trudno na pierwszy rzut oka posądzić ją o operację, nie widząc zdjęć z przeszłości.
A jak sprawa ma się z Kate? Przed laty głos w tej sprawie zabrał m.in. dr Vartan Mardirossian, który utrzymywał, że żona Williama stosuje co jakiś czas botoks w okolicach czoła. Argumentował to nie tylko gładką skórą księżnej, lecz także zdjęciami, na których jedna z jej brwi była umiejscowiona wyżej od drugiej. Dwa lata później o ostrzykiwanie się posądziła ją również londyńska klinika Dr Medi SPA.
Dlaczego jednak temat powraca akurat teraz? Wszystko przez Kate, która pojawiła się dwukrotnie na stadionie podczas meczów Anglii na Euro 2020 i zaprezentowała się w nieco "wygładzonej" odsłonie. Komentujący w mediach społecznościowych oceniają, że żona Williama mogła kolejny raz się odświeżyć, a jej mimika miałaby zdradzać oznaki zabiegu botoksem.
Pałac wielokrotnie dementował pogłoski o tym, jakoby Kate miała słabość do medycyny estetycznej. Meghan z kolei nigdy nie komentowała sprawy, jednak jej zdjęcia z przeszłości są dla wielu dowodem, że nieco pomogła naturze, subtelnie, ale jednak w widoczny sposób.