NewsyGwiazda TVN po 10 latach pożegnała się z widzami. Wyjechała z kraju i zaczęła nowe życie. Jej biznes to niezła niespodzianka

Gwiazda TVN po 10 latach pożegnała się z widzami. Wyjechała z kraju i zaczęła nowe życie. Jej biznes to niezła niespodzianka

Gwiazda TVN
Gwiazda TVN
Elwira Szczepańska
19.07.2021 07:40

Katarzyna Werner na ekranach gościła ponad 20 lat. Dziennikarską karierę zaczynała w regionalnym ośrodku TVP, jednak to ze stacją TVN24 na dobre związała swoje zawodowe losy. W 2008 roku przeszła do informacyjnego kanału TVN, zostając jedną z twarzy porannego programu Wstajesz i wiesz.

Dziennikarka wciąż zatrudniona jest w stacji, choć nie pojawia się na wizji. Korzysta z urlopu wychowawczego i robi to w niestandardowy sposób. Jesienią 2019 roku wyjechała z rodziną na Zanzibar. Tam obecnie żyje i pracuje. Wraz z mężem na co dzień zajmuje się prowadzeniem hotelu. Czy zamierza wrócić do telewizji?

Katarzyna Werner prowadzi hotel na Zanzibarze. Czy wróci do telewizji?

To miała być krótka przygoda, ale trwa do dzisiaj. Katarzyna Werner zadomowiła się na Zanzibarze. Razem z mężem prowadzi tam hotel i nie wygląda na to, żeby zamierzała wracać do Polski. Dziennikarka ma konto w mediach społecznościowych o nazwie Mama na Zanzibarze i tam relacjonuje swoje obecne życie.

Gwiazda TVN 24 nie deklarowała, że porzuciła pracę w telewizji na zawsze. Od czasu do czasu relacjonowała jako gość sytuację na wyspie. Jednak za szklanym ekranem nie tęskni, co wyznała w wywiadzie dla portalu Wirtualne Media:

Jednym z powodów mojego wyjazdu na Zanzibar było zmęczenie przekazywanymi w telewizji treściami. Nie pracą. W pewnym momencie wszystko w Polsce stało się polityczne. Dziś nawet koronawirus jest sprawą polityczną. Inne tematy przestały być ważne. Szkoda, że w telewizji tak mało mówi się o tym, co dzieje się na świecie, nie opowiada się fajnych, ludzkich historii. Męczymy widzów twarzami polityków. To politycy zepsuli mój zawód i mam im to za złe. Dlatego cieszę się, że nie muszę non stop mówić o COVID-19, tylko mogę cieszyć oczy innymi obrazkami - mówiła.

Katarzyna Werner otworzyła hotel na Zanzibarze. Na wyspie podobno nie ma koronawirusa:

Tu nie prowadzi się statystyk, więc nie wiemy, ile osób zachorowało, a ile zmarło z powodu COVID-19. Ale dookoła nas nie widać koronawirusa. Tu prawie wszyscy się znają, bo to muzułmańska wyspa, gdzie każdy mężczyzna może mieć cztery żony, a z każdą po kilkoro dzieci. Znając jednego mężczyznę możemy więc wiedzieć wszystko o ponad 20 osobach. Gdyby wirus nas bardzo zaatakował, na pewno ta informacja by do nas dotarła.

Dziennikarka niedługo będzie musiał podjąć decyzję, czy wrócić do pracy w telewizji.

W grudniu kończy mi się urlop wychowawczy. I muszę zdecydować: czy wracam do studia, czy zostaję na miejscu. Z największą przyjemnością opowiadałabym widzom o tym, co na co dzień dzieje się na wyspie, ale wcześniej muszę porozmawiać na ten temat z moimi szefami. Więcej świata - w mojej opinii - z pewnością przysłużyłoby się TVN24. Ja mogę nawet prognozę pogody stąd robić. Przynajmniej zawsze będzie udana - wyznała.

Już wkrótce okaże się, czy ponownie zobaczymy Katarzynę Werner w programach informacyjnych.

Katarzyna Werner na Zanzibarze
Katarzyna Werner na Zanzibarze
Katarzyna Werner na Zanzibarze
Katarzyna Werner na Zanzibarze
Katarzyna Werner na Zanzibarze
Katarzyna Werner na Zanzibarze
Katarzyna Werner na Zanzibarze
Katarzyna Werner na Zanzibarze
Katarzyna Werner na Zanzibarze
Katarzyna Werner na Zanzibarze
Katarzyna Werner na Zanzibarze
Katarzyna Werner na Zanzibarze
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także