Katarzyna Grochola była ofiarą przemocy: "Wyważone drzwi, próba uduszenia mnie". Gdyby nie córka, skończyłoby się tragicznie
Katarzyna Grochola to pisarka, której powieści sprzedały się w ponad 5 mln nakładzie. Jak raportowała Biblioteka Narodowa, była jedną z najchętniej czytanych autorek w latach 2000-2017. w tym rankingu znalazła się obok Adama Mickiewicz, czy Henryka Sienkiewicza. Na swoim koncie ma wiele zawodowych sukcesów i liczne nagrody. Jednak największą popularność przyniosła jej książka Nigdy w życiu, która okazała się bestsellerem. Została też zekranizowana, a film o tym samym tytule z główną rolą Danuty Stenki stał się wielkim kinowym hitem.
Autorka bestsellerowych powieści ma bardzo udane życie zawodowe, jednak nie można tego samego powiedzieć o jej prywatności. Pierwszy raz za mąż wyszła, mając zaledwie 21 lat. To właśnie owocem tego związku jest jej córka Dorota Szelągowska. Z drugim mężem rozwiodła się po trzech latach. Dopiero w 2018 roku odnalazła prawdziwe szczęście u boku muzyka, Stanisława Bartosika.
Katarzyna Grochola opowiedziała o przemocy domowej
Pisarka od wielu lat wpiera wszelkie kampanie społeczne dotyczące przemocy domowej i agresji wobec kobiet. Dzieje się tak dlatego, że sama doświadczyła takich chwil. Jej drugi mąż nie wahał się, by podnieść na nią rękę. O wszystkim opowiedziała w rozmowie z reporterką portalu WP Kobieta. Wyznała, że długo nie potrafiła się przyznać, do tego, że w małżeństwie odniosła porażkę.
Nie widziałam żadnych znaków ostrzegawczych, nic na to nie wskazywało, że mogę się związać z katem, więc czułam potworny wstyd - mówiła.
Gwiazda doświadczyła wielu trudnych momentów i drastycznych scen. Na szczęście miała oparcie w Dorocie, która próbowała ratować swoją mamę z każdej opresji.
Wyważone drzwi, próba uduszenia mnie, zerwany drut telefoniczny ze ściany. Moja córka udawała wtedy, że telefon jeszcze działa. Mówiła głośno: Proszę, natychmiast przyjedź. I wtedy mój mąż się wystraszył - opowiadała.
Przemocy ze strony mężczyzny doświadczyła także Dorota, która pomimo młodego wieku potrafiła się bronić. Pisarka przyznała, że odważna postawa córki uratowała im życie.
Dorota się broniła, kiedy on na nią wrzeszczał. Kiedyś rozkręciła rower treningowy, z którego on korzystał. Spadł z niego. I to dzięki niej wyszłam z tego związku. Ona uratowała nam życie - wyjaśniła.
Katarzyna Grochola przeszła wiele, jednak nadal wierzy w miłość i spokój, które odnalazła u boku trzeciego męża. Głośno jednak opowiada o tym, co przeszła, by dać odwagę innym kobietom z tym samym problemem.
