Zapytali Katarzynę Dowbor o menopauzę. Odpowiedziała najszczerzej, jak tylko mogła. "Ciało jest starsze, może słabsze, ale…"
Katarzyna Dowbor to jedna z najbardziej znanych twarzy telewizji w Polsce. Od kilku dekad regularnie pojawia się na antenie i zdecydowanie jest ulubienicą widzów. Przez ten czas udało jej się pracować, przy wielu chętnie oglądanych formatach. Wszystko zaczęło się w latach 80., a teraz fani mogą oglądać ją w roli gospodyni programu Nasz Nowy Dom. Na planie odnalazła się wręcz doskonale i razem z ekipą remontową przemierza kraj w poszukiwaniu rodzin, które ze względu na trudne warunki życiowe potrzebują wyremontować swój dom. Format ten cieszy się ogromnym uznaniem widzów, a dzięki temu prezenterka może liczyć na jeszcze większą sympatię ze strony fanów.
Przez wiele lat gwiazda łączyła karierę z życiem prywatnym, w którym działo się całkiem sporo. Ma za sobą aż trzy małżeństwa, doczekała się też dwójki dzieci. Z pierwszym mężem Piotrem ma syna Macieja, który tak samo jak jego mama jest wielką gwiazdą Polsatu. Ze związku z Jerzym Baczyńskim ma córkę Marysię, która również powoli myśli o karierze w telewizji.
Katarzyna Dowbor o menopauzie i seksualności
Katarzyna Dowbor nigdy nie miała problemu z odważnym wyrażaniem swojego zdania. Chociaż nie zwykła opowiadać wiele o prywatności, to w jednym z ostatnich wywiadów postanowiła mocno się otworzyć. Poruszyła temat upływającego czasu i wrażliwego dla kobiet tematu, jakim jest menopauza. Wyznała, że pomimo tykania zegara biologicznego nadal czuje się piękna i może prowadzić udane życie intymne.
Przyznała również, że otwarte podejście do cielesności zawdzięcza swoim rodzicom, którzy nie robili z tego tematu tabu. Ona również w ślad za nimi poruszała ten wątek ze swoimi dziećmi.
Przypomnijmy, że prowadząca Nasz Nowy Dom ma wykształcenie w tym kierunku. Ukończyła studia pedagogiczne ze specjalizacją z seksuologii na Uniwersytecie Warszawskim, dlatego nie istnieją dla niej tematy tabu. Trzeba przyznać, że tym wywiadem nieco pokrzepiła kobiety, które tak bardzo martwią się upływającym czasem.