Chcieli Katarzynę Bosacką do TZG, ale nie byli w stanie spełnić jej wymagań. Czego sobie zażyczyła?
Katarzyna Bosacka była jedna z gwiazd stacji TVN. Jednak w czerwcu 2019 roku telewizja rozwiązała z nią współpracę. Powodem było to, że dziennikarka zaczęła reklamować jedną z marek produkujących ekologiczne kosmetyki, chociaż nie miała do tego wymaganej zgody nadawcy. W ten sposób zniknęła z wizji, ale nie opuściła swoich fanów.
Szybko znalazła sobie nowe zajęcie i rozkręciła kanał na YouTube, na którym opowiada o prostym, ekologicznym życiu, a także o zdrowej żywności. Premierowe odcinki trafiły do sieci 20 sierpnia 2019 roku. Od tamtej pory dziennikarka prężnie działa z kanałem, właśnie minął rok i z tej okazji postanowiła odpowiedzieć na pytania internautów. Najbardziej ich nurtowało, dlaczego jeszcze nie zobaczyliśmy jej w Tańcu z gwiazdami.
Dlaczego Kasia Bosacka nie zatańczyła w Tańcu z gwiazdami?
Z okazji rocznicy swojego kanału na YouTube Kasia odpowiedziała na pytania internautów. Kiedy padło to o Taniec z gwiazdami i o to, kiedy w nim zatańczy, Bosacka zdecydowanie stwierdziła, że nie pojawi się w show i dodała:
To jest właśnie bardzo dobre pytanie. Muszę powiedzieć, że miałam kilka razy propozycję. To niebyła jednorazowa propozycja, to było kilka propozycji. Po raz pierwszy, kiedy prowadziłąm Wiem, co jem. Powiedziała wtedy, że wystapie tylko wtedy, gdy będę w parze z panią profesor Małgorzatą Kozłowską-Wojciechowską, czyli słynną Profesor Zdrówko. Niestety organizatorzy nie zgodzili się na pierwszą pare damską w tym programie. Zreszta ani ja, ani pani profesor nie jesteśmy zawodowymi tancerkami, więc mogłoby to być bardzo zabawne. Szkoda, że nie skorzystali. Jednak nie, nie wystapie w Tańcu z gwiazdami - odpowiedziała z uśmiechem Kasia.
Jak widać, organizatorzy nie sprostali wymaganiom Bosackiej, szkoda, bo mogłoby być ciekawie.
