Kasia Stankiewicz pod dwóch latach procesu usłyszała wyrok sądu. Pora na przeprosiny

Kasia Stankiewicz zaczęła karierę bardzo wcześnie. Już jako młoda dziewczyna została rzucona w wielki świat show-biznesu. Orła cień, to jej wielki przebój, który zna chyba każdy. Z perspektywy lat trzeba przyznać, że wokalistka uniosła ciężar sławy, nadal koncertuje, już jako solistka, a jej kariera ma się dobrze.

Niestety dwa lata temu musiała się zmierzyć z cieniami branży i wylądowała w sądzie. Właśnie usłyszała wyrok.

Przed dwoma laty Kasia Stankiewicz zrezygnowała z trasy Koncerty Muzyki Filmowej. Jej decyzja wywołała wówczas lawinę oświadczeń - najpierw ona oskarżyła agencję Royal Concert o niedotrzymanie warunków umowy, a później firma przystąpiła do kontrataku. Katarzyna na początku 2020 roku skarżyła się na niewywiązanie się przez agencję z ustaleń finansowych. Z kolei ta twierdziła, że to ona utrudniała organizacje koncertów. W końcu sprawa trafiła do sądu.

Dziś po południu Kasia Stankiewicz opublikowała na Instagramie informację o zakończeniu sądowego sporu z Royal Concert. Po ponad 2 latach zapadła ostateczna decyzja w sprawie, a sąd przyznał jej rację.

Czy wokalistka doczeka się przeprosin, jakie zażądał sąd?