Katarzyna Dowbor z krótkim oświadczeniem po Telekamerach. "Nie dano mi szansy". Fani murem za gwiazdą
Katarzyna Dowbor od wielu lat jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy telewizji. Przez wiele lat współpracowała z TVP, ale ostatnią dekadę spędziła w Polsacie. Od samego początku prowadziła wielki hit stacji, czyli program Nasz Nowy Dom. Niedawno jednak zdecydowano o tym, że jej przygoda z formatem się zakończy. Widzów i samą prowadzącą mocno zasmuciła ta sytuacja.
Drodzy, moja przygoda z ukochanym programem „Nasz Nowy Dom” właśnie się zakończyła. Podziękowano mi za współpracę. Dziesięć lat temu rozstała się ze mną TVP po trzydziestu latach pracy. W tym roku obchodzę czterdziestolecie pracy zawodowej i podziękowano mi za współpracę z Polsatem. Nowe szefostwo, nowe porządki… i to odmładzanie wszystkiego i wszystkich – napisała, dodając w sekcji komentarzy: – Kochani, to nie była moja decyzja. Jest mi bardzo przykro…
Kilka dni temu odbyła się gala Telekamery, a gwiazda wspólnie z całą ekipą otrzymała nagrodę. Teraz postanowiła podziękować fanom.
Katarzyna Dowbor o Telekamerach
Katarzyna Dowbor to zdecydowanie ulubienica widzów. Może o tym świadczyć fakt, że widzowie przyznali programowi Telekamerę. Odebrali ją jednak twórcy formatu i nie wspomnieli na scenie o Kasi Dowbor, która przez dekadę prowadziła remontowy format. Teraz sama postanowiła podziękować. Z jej wpisu można się domyślać, że nie dostała zaproszenia na galę.
Kochani! Bardzo, bardzo dziękuję, bo to od Was - naszych widzów - ta Telekamera! Dziękuję za Wasze serca, życzliwość i wierność. Bez Was nie byłoby tej nagrody i tego programu. Jesteście jego siłą. Niestety, nie dano mi szansy osobistego podziękowania Wam podczas gali, dlatego robię to poprzez media społecznościowe.Dla całej załogi, która przy tym projekcie pracowała przez ostatnich 10 lat to ogromne docenienie ich pracy w bardzo trudnych warunkach. Jesteście Wielcy!
Długo nie musiała czekać na reakcję fanów, którzy natychmiast w komentarzach pośpieszyli z lawiną ciepłych słów. Widać, że nadal nie mogą pogodzić się ze zwolnieniem swojej ulubienicy.
Edward Miszczak o zwolnieniu Katarzyny Dowbor
Edward Miszczak na początku roku objął stanowisko dyrektora programowego Polsatu. Od razu podjął szereg decyzji, które fani stacji uznali za co najmniej kontrowersyjne. Pracę straciło kilka gwiazd. Po zwolnieniu Kasi Dowbor odpowiedział na kilka pytań.
Dziennikarze Wirtualnych Mediów zapytali dyrektora programowego Polsatu, co naprawdę skłoniło go do odsunięcia Kasi Dowbor od programu. W kuluarach mówiło się, że głównym powodem był wiek prowadzącej. Tymczasem Edward Miszczak odżegnuje się od tych przypuszczeń.
Ja mam 67 lat i nie zrobię z siebie młodzieniaszka. […] Jak w to w telewizji. Telewizja rządzi się nowymi twarzami, nową rzeczywistością – powiedział.
Wirtualne Media dociekały też, czy szykują się też zmiany w innych programach Polsatu. Wygląda na to, że nikt nie może czuć się bezpiecznie.
Jakby nie było zmian, to byłaby wielka stagnacja – odpowiedział Miszczak enigmatycznie.
