Kasia Cichopek o mniej przyjemnej części pracy w telewizji. To straszne, przez co musi przechodzić każdego dnia
Kasia Cichopek przeszła w swoim życiu prawdziwą rewolucję. Gwiazda pod koniec sierpnia rozwiodła się z mężem, Marcinem Hakielem, a ich związek już kilka miesięcy wcześniej definitywnie się zakończył. Od początku pojawiały się plotki, że łączy ją coś więcej z Maciejem Kurzajewskim. Te potwierdziły się dopiero w dniu jej 40. urodzin, gdy postanowiła pochwalić się pierwszym wspólnym zdjęciem z nowym partnerem.
Pod fotografią z Maciejem Kurzajewskim internet dosłownie zapłonął. Pojawił się ogrom gratulacji dla nowej pary show-biznesu, której losy bardzo chętnie śledzą fani. Od czasu, gdy ujawnili, że są razem widzowie jeszcze chętniej wybierają Pytanie na śniadanie z ich udziałem. Skrupulatnie też śledzą social media, by podglądać prywatność tych dwojga.
W ostatnim czasie jednak Kasia mocno skupiła się na swoim wyglądzie i sylwetce. Już jakiś czas temu zaczęła regularnie ćwiczyć, ale od nowego roku postanowiła zintensyfikować wysiłki. Niedawno wybrała się też do fryzjera. Dla kogo chce być piękna?
Kasia Cichopek o pielęgnacji ciała i włosów
Prowadząca Pytanie na śniadanie zawsze pojawia się przed kamerami w nienagannym stroju, fryzurze i makijażu. Zwłaszcza w ostatnim czasie szczególnie zachwyca, a to za sprawą nie tylko metamorfozy sylwetki, ale też nowej miłości, która jak widać, dodaje jej skrzydeł. Kasia przyznała, że sporo czasu poświęca pielęgnacji ciała i włosów. Nie robi tego jednak dla Macieja Kurzajewskiego. Dla kogo tak się stara? Wyjaśniła.
Muszę dbać o siebie, chociażby ze względu na pracę, którą wykonuje, żebyście państwo po drugiej stronie mieli przyjemność patrzenia, ale też ze względu na to, że moja skóra i włosy są bardziej obciążone niż normalnie. Stylizacje, lokówki, prostownice, światła i tak dalej. Dlatego pielęgnacja zajmuje u mnie bardzo ważne miejsce we wszystkich rytuałach – zdradziła w rozmowie z Faktem.
Wyjaśniła również, jak wyglądają jej rytuały:
Używam masek i do włosów, i do twarzy. Robię peelingi, używam dobrych kremów i przede wszystkim piję dużo wody – powiedziała.
Wygląda na to, że tak samo, jak na zachwycie ukochanego, Kasi zależy też na widzach, którzy niemal każdego dnia oglądają ją w swoich telewizorach.
