Ponad 65 milionów Brytyjczyków boleśnie odczuje przejęcie władzy przez Karola we własnych portfelach. Nie wszyscy są zadowoleni z tego, co się teraz stanie
8 września Wielka Brytania i inne kraje Wspólnoty pożegnały 96-letnią królową Elżbietę II. Jej następcą został książę Karol, czyli król Karol III, który został dziś oficjalnie proklamowany królem przez Radę Akcesyjną. We wcześniejszym przemówieniu władca zapewnił poddanych z całego świata o tym, że będzie im służył z lojalnością, szacunkiem i miłością.
Mówię do was dzisiaj z głębokim smutkiem. Gdziekolwiek mieszkasz w Wielkiej Brytanii – lub na całym świecie – postaram się służyć wam z lojalnością, szacunkiem i miłością. Uroczyście przyrzekam przestrzegać zasad konstytucyjnych w sercu naszego narodu. Moje życie oczywiście się zmieni, gdy podejmę nowe obowiązki. To także czas zmian dla mojej rodzin – oświadczył.
Objęcie tronu przez syna Elżbiety wiąże się z wieloma zmianami, w tym z modyfikacją tekstu hymnu państwowego Zjednoczonego Królestwa z "Boże chroń królową" na "Boże chroń króla". To jednak nie koniec nowości związanych z panowaniem Karola.
Karol III przejmuje władzę. Brytyjczycy poczują to własnej na skórze
Bank Anglii przekazał, że szykuje się do wymiany aż 4,5 miliardów banknotów z wizerunkiem Elżbiety, które warte są łącznie 80 miliardów funtów. Królowa była obecna na wszystkich banknotach od 1960 roku. Teraz znajdzie się na nich wizerunek jej syna. Publiczny nadawca, BBC, uspakaja, że proces będzie się ciągnął latami, a w tym czasie stare banknoty nie stracą ważności.
To niewątpliwie pocieszająca wiadomość, jednak nie wszyscy mieszkańcy Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej przyjęli zmianę ją ze zrozumieniem. Wielu z nich przyzwyczaiło się do starych wzorów i trudno im będzie z nich zrezygnować.
Król Karol III reformuje monarchię
Nowy władca zamierza wprowadzić wiele reform, które usprawnią działanie monarchii i przystosują ją do współczesności. Zamierza jeszcze mocniej ograniczyć jej wpływy, poprzez ograniczenie liczby najwyższych rangą członków dynastii Windsorów do siedmiu osób. To pozwoli Koronie zaoszczędzić pieniądze i uniknąć oskarżeń o nadmierne trwonienie przypływów z podatków.
Jak oceniacie dalekosiężne plany monarchy?
