To już definitywny koniec kariery Kamila Durczoka w Polsat News? Wiemy co zastąpi jego program w wieczornej ramówce!

Kamil Durczok stracił program w Polsat News

Wygląda na to, że Polsat na dobre zrezygnował z programu Kamila Durczoka. Nie są to jednak jedyne zmiany w ramówce stacji Polsat News. Jak donoszą Wirtualne Media, stacja zrezygnowała z pasma publicystycznego, które zostało wprowadzone we wrześniu 2017 roku. O godzinie 21:00 w dni powszednie emitowano autorskie programy czołowych dziennikarzy stacji – Doroty Gawryluk, Bartosza Kurka, Joanny Wrześniewskiej-Sieger, Jarosława Gugała i Durczoka. Tło, Pod pressją, Dorota Gawryluk zaprasza, Durczokracja i Prezydenci i Premierzy nie spełniły najwyraźniej oczekiwań, bo wszystkie znikają z wizji.

Polsat News postanowił zastąpić publicystykę programami informacyjnymi. Pasmo zostało wycofane pod koniec ubiegłego roku – decyzję podjął szef informacji i publicystyki, Henryk Sobierajski, który wtedy sprawował czynną władzę w Polsacie. Według Wirtualnych Mediów, nowa dyrektor działu odpowiedzialnego za informację i publicystykę, którą mianowano Gawryluk, nie ma zamiaru przywracać programów publicystycznych z pasma z godziny 21:00.

Oznacza to więc, że Durczok, który prowadził Durczokrację i Brutalną Prawdę. Durczok ujawnia w 2016 roku nie ma już widoków na powrót do stacji. Mówi się, że oglądalność była marna – zaledwie 25 tysięcy widzów. Koniec jego kariery w Polsacie był przewidywany już po ogłoszeniu wiosennej ramówki:

Programu pana Kamila nie ma w marcowej ramówce i na razie nie wiadomo co będzie dalej. Nie ma jeszcze żadnej decyzji o kontynuacji, wszystko w rękach redakcji – zdradził rzecznik prasowy Polsatu

Myślicie, że uda mu się jeszcze wrócić do telewizji czy to był przysłowiowy „gwóźdź do trumny”?

Kamil Durczok wypadł wiosennej ramówki! „Nie wiadomo co dalej”. To koniec jego kariery?

WOW! To naprawdę ona?! Ukochana Kamila Durczoka pokazała swoje stare zdjęcia. Przeszła niezłą metamorfozę!

„Wprost” przegrało z Kamilem Durczokiem: „Tak się kończą oszczerstwa”. Dumny dziennikarz pochwalił się odszkodowaniem