Julia Wróblewska przerywa milczenie ws. leczenia w ośrodku. Ma pretensje do matki, że rozmawiała z mediami o jej chorobie. Wydała mocne oświadczenie
Kilka miesięcy temu Julia Wróblewska poinformowała, że udaje się do specjalistycznego ośrodka, żeby zadbać o swoje zdrowie psychiczne. Kilka dni temu wieści na temat jej samopoczucia i stanu zdrowia przekazała jej mama w czasopiśmie Świat i ludzie. Uspokoiła fanów aktorki, że ma się całkiem nieźle. Powiedziała także, że jej córka zastanawia się, czy po powrocie z ośrodka powinna kontynuować karierę.
Fanów Julii uspokoiły wieści na temat samopoczucia idolki, ale te o zakończeniu kariery już niekoniecznie. Tymczasem do doniesień postanowiła odnieść się sama zainteresowana. Julia Wróblewska przerwała milczenie i opublikowała informację na Instagramie.
Julia Wróblewska komentuje doniesienia o swoim leczeniu i zdrowiu
Przypomnijmy. Julia Wróblewska od dłuższego już czasu boryka się z problemami natury psychicznej i zaczęła o tym mówić głośno:
Ze szczegółami opisywała stany depresyjne oraz ataki paniki, których często doświadczała, wyznając, że zostało u niej zdiagnozowane zaburzenie osobowości borderline. W listopadzie ubiegłego roku podjęła decyzję o skorzystaniu z pomocy specjalistów w krakowskim ośrodku terapeutycznym. Zniknęła z sieci i zajęła się zdrowiem. Jednak kiedy media zaczęły przekazywać przytoczone wyżej słowa jej mamy, Julia postanowiła sama skomentować sprawę.
Poprosiła o to, żeby nie wypytywać jej bliskich o nią, a także podkreśliła, że jest osobą dorosłą i jeśli poczuje potrzebę, to sama przekaże stosowne informacje. Na koniec dodała, że jest jeszcze w ośrodku i poddaje się leczeniu. O swoich planach poinformuje, jak przyjdzie na to czas.
Pełna treść komunikatów od Julii w naszej galerii.