To koniec muzycznej kariery Julii Wieniawy? "Wszystkie akcje promocyjne zostały odwołane"
Wygląda na to, że nie wszystkim Open'er wyszedł na zdrowie. Julia Wieniawa popadła w niemałe tarapaty - wszystko przez wizytę na największym w Polsce festiwalu i filmiki, zamieszczane na jej social mediach. Kayah, która jest właścicielką wytwórni współpracującej z Wieniawą jest naprawdę wściekła na młodą artystkę. Czyżby kariera Julii miała się zakończyć, nim jeszcze dobrze się rozpoczęła?
Jak donosi źródło Faktu, Kayah była naprawdę zawiedziona wybrykami swojej utalentowanej podopiecznej. Artystka, która założyła wytwórnię Kayax i stara się promować młode gwiazdy na polskiej scenie nie chce być kojarzona ze skandalami - a właśnie tak określa wideo, na których Julia całuje się ze swoimi koleżankami podczas festiwalu:
Miejmy nadzieję, że wpadka zostanie Julii szybko wybaczona, a prace nad jej debiutanckim albumem nie będą zakłócane. W końcu mylić się rzecz ludzka, a młodziutka wokalistka ma przed sobą naprawdę świetlaną przyszłość!