Julia Wieniawa jest w związku ze znanym raperem? Gwiazda oficjalnie komentuje

Julia Wieniawa jest jedną z popularniejszych aktorek młodego pokolenia.  Jej fanów interesują nie tylko zawodowe projekty, ale także życie uczuciowe. Nic więc dziwnego, że odkąd oficjalne rozstała się z Baronem, jest łączona przez kolorową prasę z kolejnymi przystojniakami.

Nie tak dawno wśród nich był DJ Felipe, z którym wybrała się na „modnego dymka”. Chociaż aktorka nie skomentowała tej znajomości, zrobił to za nią muzyk, który wyjawił, że nie łączy ich nic innego niż koleżeńskie relacje:

Byliśmy razem na spotkaniu w gronie znajomych, a później wyskoczyliśmy po prostu na jedzenie. Nic nas poza tym nie łączy, chciałbym uciąć wszelkie komentarze – wyznał Stryjewski.

[wp_quiz id=”478″]

Julia Wieniawa i Ten Typ Mes spotykają się?

Czyżby jednak na drodze aktorki pojawił się ktoś, dla kogo jej serce zabiło mocniej? Jak donosi Pudelek, gwiazda wpadła w oko Piotrowi Szmidtowi, znanemu jako Ten Typ Mes. Chociaż dzieli ich 16 lat różnicy, podobno ani trochę im to nie przeszkadza. Według informatora portalu, aktorka i raper mieli się poznać na planie teledysku, gdzie prawdopodobnie zaiskrzyło niemal od razu:

Oboje na razie nie chcą ujawniać, że jest między nimi chemia. Nie wiedzą, czy będzie z tego coś poważniejszego. Póki co dobrze się razem bawią – zdradza nasz informator.

Ten Typ Mes jest nowym chłopakiem Julii Wieniawy? Wiele na to wskazuje

Ile prawdy jest w doniesieniach portalu? Raczej niewiele. Aktorka w rozmowie z Plotkiem zapewnia, że jest singielką, a łączenie ją w pary z kolejnymi mężczyznami jest dla niej krzywdzące.

Obecnie z nikim się nie spotykam, a domniemane plotki o relacji ze znanym raperem są najzwyczajniej w świecie nieprawdą. Ktoś ewidentnie chce rozprzestrzeniać kłamstwa na mój temat. Nie jestem w stanie tylko zrozumieć, z jakiego powodu – powiedziała Julia Wieniawa w rozmowie z Plotkiem. – Przykro mi, że media próbują kreować mnie na femme fatale. To krzywdzące – dodała.

Zobacz: Julia Wieniawa z torebką za 12 tysięcy złotych i butach z sieciówki na spacerze. Niezły miks