NewsyTragiczna śmierć 24-letniej gwiazdy bejsbolu! Zginął na luksusowym jachcie

Tragiczna śmierć 24‑letniej gwiazdy bejsbolu! Zginął na luksusowym jachcie

Jose Fernandez nie żyje
Jose Fernandez nie żyje
Aneta Błaszczak
26.09.2016 07:00, aktualizacja: 26.09.2016 13:49

Co za nieszczęście! Dotarły do nas bardzo smutne wieści zza oceanu: Jose Fernandez, 24-letni zawodnik drużyny Miami Marlins zmarł tragicznie w wypadku łodzi, którą podróżował z grupą przyjaciół. 300-metrowy luksusowy jacht rozbił się u wybrzeży Miami w niedzielę i został znaleziony o 3.30 nad ranem - podały amerykańskie serwisy informacyjne. Najprawdopodobniej doszło do zderzenia ze skałami, jak na razie udało się ustalić, że na pokładzie nie znaleziono narkotyków, natomiast nikt z uczestników rejsu nie miał kamizelki ratunkowej.

Jose Fernandez urodził się na Kubie z której trzykrotnie próbował uciec łodzią do USA. Dwa razy złapany, siedział za to w więzieniu. Za trzecim razem nie tylko mu się udało, ale również ocalił życie swojej matki, która uciekała razem z nim i wypadła za burtę. Partnerka Fernandeza jest w zaawansowanej ciąży, kobieta jest podobno w ciężkim szoku, zajmują się nią lekarze.

Drużyna bejsbolisty Miami Marlins odwołała swój niedzielny mecz.

To naprawdę straszna wiadomość, życzymy najbliższym jak najwięcej siły.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także