Joanna Szczepkowska znów zaszokowała wyznaniem!

Joanna Szczepkowska w wydanej niedawno książce Kto ty jesteś wspomniała bardzo nieprzyjemną sytuację z dzieciństwa, a dokładniej czas, kiedy była molestowana przez dziadka.

Dziadziuś siadywał ze mną na kanapie i czytał mi bajki… – wspomina. – No właśnie. Jak mam to wszystko opowiedzieć (…) Żaden gwałt, naruszenie dziewictwa. Tyle tylko, że ten rozbuchany erotycznie człowiek nie był w stanie pohamować rąk i siebie samego.

W wywiadzie dla Faktu zapewniła, że nie chce uchodzić za największą w Polsce ofiarę molestowania. Jak zapewne pamiętacie, nie tak dawno powiedziała, że była molestowana także przez księdza. Joanna Szczepkowska w wielu wywiadach podkreślała, że takim sytuacje są zawsze wynikiem zachowania dorosłych, dlatego tak bardzo bolą ją słowa arcybiskupa Józefa Michalika, który powiedział, że: Dziecko lgnie, zagubi się i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga.

Zanim Joanna Szczepkowska zaczęła odważnie wypowiadać się na temat pedofilii, często zabierała głos w kwestiach równouprawnienia. Jak widać, nie tylko boi się odważnych tematów, ale też nie wstydzi się dzielić przeżyciami ze swojego życia. Myślicie, że taka postawa pomoże innym ofiarom? Uważacie, że Joanna Szczepkowska powinna w taki sposób zabierać głos?

Fotografia: AKPA