Pierwsze kroki i szalone tańce! Synek Joanny Opozdy rośnie jak na drożdżach. Zachwycający maluch
Joanna Opozda w lutym tego roku po raz pierwszy została mamą, ale szczęśliwe chwile przeplatały się z wielkimi problemami. Kilka miesięcy wcześniej poślubiła Antka Królikowskiego i planowali razem wychowywać syna, ale tuż przed porodem okazało się, że aktor układa sobie życie u boku innej kobiety. Rozstali się, co przez jakiś czas było tajemnicą.
Potem nie udało im się dogadać i rozpoczęli medialną przepychankę. Kością niezgody są nie tylko alimenty, ale też kontakty z synkiem. Każde z nich przedstawiło szereg dowodów na swoje racje. Antek w jednym z wywiadów powiedział wprost, że żałuje ślubu, na co zareagowała również Joanna:
Jeśli chodzi o tego człowieka, nic mnie chyba nie zdziwi. Ale nie będę się wypowiadać na jego temat, bo to jest ojciec mojego dziecka – podsumowała dosadnie w rozmowie z Wirtualną Polską.
Joanna Opozda po narodzinach synka na początku planowała zrobić sobie dłuższą przerwę od pracy i minimum rok spędzić z Vincentem. Sytuacja zmusiła ja jednak do weryfikacji planów:
To jest na maksa trudne. Nie chciałam tego. Chciałam ten rok pobyć w domu z synem i myślałam, że może po roku, po dwóch latach wrócę do pracy. Musiałam wrócić do pracy bardzo szybko. […] mogłam pozwolić sobie na powrót do pracy, bo Vincentem zajmuje się moja mama. […] Gdyby nie ona, nie wiem, czy mogłabym wrócić do pracy […] bo to już jest praca – praca przy dziecku – mówiła w rozmowie z WP.
Poza kolejnymi projektami każdą wolną chwilę Asia spędza z Vincentem. Na Instagramie pokazała, jaki jest muzykalny i że już się rwie do chodzenia.
Joanna Opozda pokazała tańczącego Vincenta. Słodki widok
Kilka dni temu Joanna sprawiła fanom prawdziwą niespodziankę i pokazała w sieci zdjęcie z Vincentem. Chociaż część twarzy dziecka zasłoniła emotikonką serca, to i tak dokładnie widać, że jest bardzo podobny do mamy. Ma identyczne oczy i usta jak aktorka.
Kolejna nieprzespana noc za nami. Mój kochany synek - napisała Asia.
Z kolei na jej Instastory pojawiło się wideo, na którym widzimy, jak Vincent zapamiętale tańczy do przebojów z Akademii Pana Kleksa w wykonaniu Piotra Fronczewskiego. Podrygi malucha tak bardzo rozbawiły jego mamę, że postanowiła się podzielić tym słodkim widokiem. Jej synek rośnie jak na drożdżach i najwyraźniej już rwie się do chodzenia.
