Joanna Moro rozkłada ręce i nie przebiera w słowach. Gwiazda ma coraz większe problemy finansowe

Pandemia koronawirusa spowodowała dwumiesięczny przestój gospodarczy. W pierwszej kolejności rząd zdecydował się na zamknięcie instytucji kultury. Z użytkowania zostały wyłączone domy kultury, kina oraz teatry. Wstrzymane zostały również prace na planach wszystkich seriali i filmów. Wszystko po to, aby ograniczyć do minimum kontakty międzyludzkie i rozprzestrzenianie się śmiertelnego wirusa. Dla aktorów to niezwykle trudny czas. Wielu z nich zdecydowało się na skorzystanie z systemu rządowego wsparcia dla przedsiębiorców.

Swoją trudną sytuację kilkukrotnie przedstawiali w mediach. Również aktorka Joanna Moro, która niedawno po raz trzeci została mamą, zdecydowała się opowiedzieć o problemach finansowych, które dotknęły jej rodzinę.

Joanna Moro na początku tego roku została mamą po raz trzeci. Pod koniec stycznia na świecie pojawiła się maleńka Ewa. Aktorka w związku z powiększeniem się rodziny postanowiła zrobić sobie chwilową przerwę w pracy. Mimo że zdecydowała się na ograniczenie obowiązków i poświęcenie się macierzyństwu, to nadal planowała grywać w spektaklach. Aktorka końcówkę ciąży spędziła w domu, licząc na to, że po porodzie szybko wróci na deski teatru. Pandemia jednak pokrzyżowała wszystkie jej założenia.

Aktorka ma już dwóch starszych synów i wiedziała, że pojawienie się na świecie trzeciego dziecka mocno ją ograniczy w zawodowych obowiązkach. Nie spodziewała się jednak, że zostanie całkowicie pozbawiona dochodów.

Od 18 maja gospodarka kraju powoli wraca już na właściwy tor i miejmy nadzieję, że wszyscy artyści również niebawem będą mieli możliwość powrotu do pracy.