Joanna Moro pręży się w powycinanym bikini i łapie się za głowę z powodu Afganistanu. Wpis po chwili usunęła. W sieci aż wrze
Joanna Moro od wielu lat jest związana z aktorstwem. W 2007 roku ukończyła Akademię Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza. W tym samym roku dołączyła do obsady serialu TVP2 Barwy szczęścia, w którym gra Zofię Karnicką-Walawską. Popularność zdobyła w 2012 roku, dzięki roli w serialu biograficznym, w którym wcielała się w postać legendy estrady – Anny German.
Moro od wielu lat łączy karierę z życiem rodzinnym. W 2008 roku wyszła za mąż za Waldemara Szpilewskiego. Razem wychowują troje dzieci: Mikołaja i Jeremiego oraz Ewę, która ma nieco ponad roczek. Joanna co jakiś pokazuje w sieci wybrane kadry z życia rodzinnego. Niedawno pochwaliła się m.in. bałaganem, który zrobiły jej pociechy.
Joanna Moro dodała niefortunny wpis o Afganistanie. Teraz się tłumaczy
Moro prowadzi konto na Instagramie, gdzie stara się być w stałym kontakcie z fanami. Niedawno dodała zdjęcie, na którym pozuje na plaży. Ma na sobie strój kąpielowy. W podpisie napisała, że kilka spraw zaprząta jej głowę. Wymieniła m.in. tęsknotę za latem, domem oraz końcem wakacji. Do tej listy dodała też Afganistan, smutek, kobiety i dzieci.
Nie jest tajemnicą, że na temat wydarzeń w Afganistanie zabrało wiele znanych osób (pisaliśmy o tym tutaj). Sposób, w jaki zrobiła to aktorka, wzburzył jednak internautów. W komentarzach nie szczędzili krytycznych wpisów:
Joanna Moro usunęła wspomniane zdjęcie. Dodała też wpis na Instastory, w którym przeprosiła za swoje zachowanie:
Przekonują was te tłumaczenia?