Siwe włosy, zmarszczki… Joanna Liszowska w naturalnej wersji. Takiej jej jeszcze nie widzieliśmy

Joanna Liszowska to kobieta z krwi i kości. Jest pewna siebie, co powoduje, że jej atrakcyjność jeszcze bardziej wzrasta. Obecnie wspiera swoich fanów podczas kwarantanny. Jej pozytywne wpisy w naturalnych odsłonach cieszą się ogromną sympatią internautów. Mimo że pojawiły jej się siwe odrosty – wiadomo, fryzjer w czasie koronawirusa, to zbędne ryzyko – i nie zrobiła makijażu, nadal wygląda atrakcyjnie, choć niektórzy niezbyt przychylnie komentują jej wygląd.

Joanna Liszowska już niejednokrotnie udowodniła, że w każdej sytuacji wygląda jak gwiazda. Ona nie ma kompleksów, a jeśli nawet je ma, to podchodzi do nich z ogromnym dystansem. Od wielu już lat uchodzi za jedną z najpiękniejszych polskich aktorek. Panowie wzdychają na widok tej posągowej blondynki w pięknych długich lokach, a panie podziwiają ją za niewyczerpalną energię, optymizm i niesamowity dystans do świata i siebie samej.

Podczas kwarantanny Joanna Liszowska została w domu, do czego zachęca także internautów. Stara się wspierać swoich fanów, przesyłając im pozytywne wibracje. Dzisiaj zapowiedziała, że weźmie udział w internetowym wywiadzie i zapytała fanów, na jakie pytania chcieliby usłyszeć odpowiedzi.

Uwagę internautów przyciągnął jednak głównie wygląd aktorki. Bez makijażu, z siwymi włosami, bez grama retuszu. Podczas gdy jedni się zachwycają:

Inni się piszą:

Jednak i ten komentarz był opatrzony serduszkiem i uśmiechniętą buźką, więc może to takie angielskie poczucie humoru? Trzeba jednak przyznać, że w tak naturalnym wydaniu jeszcze Joanny nie widzieliśmy.