NewsyJoanna Kurowska urodziła martwe dziecko. Opowiedziała o traumie: "Dwa tygodnie leżałam szprycowana antybiotykami"

Joanna Kurowska urodziła martwe dziecko. Opowiedziała o traumie: "Dwa tygodnie leżałam szprycowana antybiotykami"

Joanna Kurowska
Joanna Kurowska
Elwira Szczepańska
28.10.2020 20:40, aktualizacja: 28.10.2020 21:11

Joanna Kurowska zadebiutowała 33 lata temu. Od tamtej pory możemy ją oglądać na deskach teatrów oraz w najpopularniejszych serialach. Widzowie pokochali ją przede wszystkim za jej pogodne usposobienie i role komediowe. Pierwsza produkcja, która przyniosła jej sporą sławę to Czterdziestolatek. 20 lat później, a także Graczykowie. Może pochwalić się też niezwykłym talentem wokalnym. Pokazała to w trzeciej edycji polsatowskiego programu Jak oni śpiewają?.

Joanna Kurowska w swoim życiu wycierpiała bardzo wiele, mimo to znamy ją przede wszystkim z pogodnego usposobienia i wiecznego, wydawałby się, optymizmu. Na tle ostatnich wydarzeń, protestów kobiet po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, postanowiła podzielić się swoją traumatyczną historią.

Joanna Kurowska urodziła martwe dziecko

O tragicznych wydarzeniach z przeszłości Kurowska opowiedziała za pośrednictwem social mediów. Na FB pojawił się wpis, w którym wyznała, co przeżyła.

GROZA. To jedyne słowo, jakim mogę określić stan, w którym przyszło mi rodzić martwe dziecko. Jeszcze dzisiaj trudno mi o tym mówić. W piątym miesiącu odeszły mi wody płodowe. Dwa tygodnie leżałam na podtrzymaniu, szprycowana antybiotykami, wciąż modląc się, aby napłynęły. Ale one nie napływały. Niczego mi nie oszczędzono. Młody lekarz, stwierdził żrąc bułkę z szynką, i patrząc beznamiętnie w monitor USG - że dziecko jest martwe i muszę rodzić siłami natury, jeśli chcę następne urodzić zdrowe - zaczęła aktorka.

Po tak tragicznych doświadczeniach Joanna Kurowska wykazała się ogromnym zrozumieniem dla protestujących obecnie kobiet.

Dzisiaj, wyrwałabym mu tę bułę wraz z jęzorem, bo jest we mnie gniew kobiet co to wyszły na ulice. Jest we mnie wielki gniew. Ale wtedy umierałam po kawałku, tak że nic ze mnie nie zostało. Nie oszczędzono mi niczego. Wróciłam na salę, gdzie matki szczebiotały do nowo narodzonych dzieci a ja przerażona patrzyłam na swoje piersi nabrzmiałe od mleka, które czekały na dziecko, co to pewnie spłynęło gdzieś w prądach rzeki , której nazwy znać nie chcę. Za to znałam płeć dziecka. To była dziewczynka. Nie wiedziałam co mogę dla NIEJ zrobić. Pobłogosławiłam JĄ cicho i dałam jej imię. Miała na imię KASIA" - wyznała.

Na koniec dodała mocne słowa:

Tyle mojej historii. Od tego czasu, spotkało mnie wiele.Przeżyłam śmierć męża, mamy, taty, kuzyna, przyjaciela, a trzy miesiące temu pochowałam ukochaną siostrę. Ale NIC ale to NIC nie jest w stanie równać się z bólem, utratą nadziei, upokorzeniem, stratą, jaką był poród dziecka, o którym wiedziałam, że nie będzie żyło. Tym bardziej nie pojmuję, jak można świadomie skazywać na to inne kobiety. Jak inne kobiety, ubrane na biało, mogą w majestacie prawa, powołując się na wartość miłości do tych nienarodzonych, odmawiać prawa miłosierdzia dla żyjących, Matek. Panowie w sukienkach, NIE STRASZCIE NAS PIEKŁEM. JA W NIM BYŁAM. Niczego się już dziś nie boję. Niczego. Fanatyków się boję. Tego jednego się może boję. A z nimi to jest tak jak powiedział genialny reżyser, scenarzysta i aktor angielski - RICKY GERVAIS, Fanatycy religijni kochają płody..... ale tylko do momentu, gdy taki płód okaże się gejem. MIŁOSIERDZIE. To coś, o co proszę dla Polskich Kobiet. O BOŻE MIŁOSIERDZIE.

https://www.facebook.com/Kompas.AnnaSaraniecka/posts/1491746701016463

Joanna Kurowska
Joanna Kurowska
Joanna Kurowska
Joanna Kurowska
Joanna Kurowska o powrocie serialu Graczykowie
Joanna Kurowska o powrocie serialu Graczykowie
Joanna Kurowska - Opole 2019
Joanna Kurowska - Opole 2019
Joanna Kurowska w żałobie
Joanna Kurowska w żałobie
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także