Joanna Krupa przeżywa okropną tragedię. Gwiazda właśnie straciła ukochanego członka rodziny
Joanna Krupa straciła swojego ukochanego psa. York imieniem Prince zmarł kilka dni temu - był u boku modelki przez siedem długich lat. Co się stało? Na co chorował? Gwiazda podzieliła się poruszającym zdjęciem i wpisem, który złamał serca jej fanów. Co napisała na temat utraconego psiego przyjaciela? Wzruszycie się.
Joanna Krupa przeżywa trudne chwile. Gwiazda znana jest ze swojego zaangażowania w sprawy zwierząt, walki o ich dobry byt i angażowania się w liczne kampanie społeczne. Krzywda milusińskich bardzo ją dotyka, nic więc dziwnego, że gdy sama straciła jednego ze swoich czworonożnych przyjaciół, serce prawie jej pękło. Okazuje się, że gwiazda 26 lutego musiała pożegnać swojego yorka, Prince'a.
Piesek miał 15 lat i choć lekarze walczyli o jego życie, nie udało im się go ocalić. Zrozpaczona Joanna pożegnała psa na Instagramie:
Spoczywaj w pokoju Prince, mały aniołku. Modlę się i mam nadzieję, że byłeś szczęśliwy z naszą rodziną przez ostatnich siedem lat i że daliśmy Ci tyle miłości, na ile zasługiwałeś. Będę za tobą bardzo tęsknić mój mały zadziorny mężczyzno. Mam nadzieję, że nasz 15-letni chłopiec połączył się teraz z resztą naszych ukochanych, którzy już odeszli - napisała
Fani zalali ją falą kondolencji i słów współczucia. Wielu z nich doskonale zna ból, który towarzyszy człowiekowi po utracie ukochanego zwierzaka, nic więc dziwnego, że wykazali tyle współczucia.
Byliście kiedyś w takiej sytuacji?
