Rozzłoszczony nie na żarty ksiądz grzmi w mediach. "Nie można takich rzeczy robić!". Poszło o ślub Joanny Krupy, ale wcale nie o to, o czym myślicie
Nie od dziś wiadomo, że polski show-biznes często jest krytykowany przez środowiska kościelne. Czasem z wyraźnego powodu, a czasem, ewidentnie, bez powodu - czego przykładem jest krytyka, jaka spadła na Joannę Krupę po jej ślubie. Gwiazda wyszła drugi raz za mąż 4 sierpnia w Krakowie, jej wybrankiem był Douglas Nunes, producent filmowy. Na ślubie nie zabrakło gwiazd i hollywoodzkich akcentów. Joanna Jabłczyńska w towarzystwie chóru gospel zaśpiewała młodej parze All You Need Is Love. No i się zaczęło.
Dwa lata temu włocławski biskup z oburzeniem oznajmił, że nie zamierza zezwalać na wykonywanie niereligijnych utworów w swoim kościele:
Nie życzę sobie, aby z mojego Kościoła robiono celebrycką scenę, a kapłan, który powinien pilnować, aby w tym miejscu wszyscy zachowali się godnie, przyklaskiwał tej głupiej nowomodzie.
Teraz, po ślubie Krupy, do dyskusji włączył się kolejny duchowny. W rozmowie z NaTemat jeden z księży zaczął grzmieć, że w kościele nie powinno się wykonywać świeckich utworów:
Kościół nie jest od wykonywania piosenek skocznych i zabawnych. Niech idą na salę, niech się bawią do białego rana, niech sobie pośpiewają potańczą, ale nie w kościele. Tu nie można takich rzeczy robić - skomentował ksiądz Andrzej Banasiuk.
Odezwał się również ksiądz Wachowiak. Na Twitterze udostępnił bardzo ostry wpis:
Obejrzałem przed chwilą filmik z KOŚCIOŁA ze ślubu pani Krupy. Czy księżom stało się obojętne to, co wyprawia się na LITURGII? Czy my księża tracimy wiarę, że Msza Święta to Golgota? Co się dzieje, że niektórzy z nas uprawiają show zamiast Adoracji Boga? - napisał
Przesadzają, czy wręcz przeciwnie? Jakie jest wasze zdanie w tym temacie?
