Joanna Liszowska porzuciła blond loki i drapieżny wizerunek. Nagła metamorfoza gwiazdy ma bardzo smutny powód

Joanna Liszowska jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek. Gwiazda jest obecna na scenie od kilku dekad i do tej pory nie mogła narzekać na brak zawodowych propozycji. Regularnie pojawiała się na dużym i małym ekranie, a także na deskach teatru. Wiele razy udowodniła też, że ma piękny głos. Jest ona także jedną z gwiazd serialu Przyjaciółki. Od 2012 roku wciela się w postać Patrycji, a fani z zapartym tchem śledzą perypetie granej przez nią bohaterki.

Aktorka bardzo aktywnie prowadzi też swoje konto na Instagramie. Zgromadziła tam całkiem sporą liczbę fanów, którzy codziennie sprawdzają, jak spędza czas. Nie ma ona przed nimi zbyt wielu tajemnic, a na jej profilu znajdziemy wiele odważnych zdjęć. Nie bez powodu przecież została okrzyknięta symbolem kobiecości i została ulubienicą męskiej części publiczności.

Aktorka od lat znana jest nie tylko z obfitych kształtów, ale też burzy blond loków. Ostatnio zaskoczyła swoich fanów, gdy pojawiła się na ściance w siwych włosach. Widać, że definitywnie zrezygnowała z blondu. Ta zmiana w jej wyglądzie była szeroko komentowana w mediach. Szybko okazało się, że powód metamorfozy jest dosyć smutny.

Aktorka od niemal dekady jest związana z kultowym już serialem Przyjaciółki i regularnie pojawia się też na deskach teatru. Tygodnik Na żywo donosi, że niestety od dłuższego czasu nie może liczyć na angaż w filmie, a jej metamorfoza ma odciąć ją od postaci, którą i sprawić, że zainteresują się nią pracodawcy. Zrezygnowała też z eksponujących ponętne kształty stylizacji.

Myślicie, że taki zabieg spowoduje, że aktorka będzie mogła liczyć na nowe propozycje pracy na dużym ekranie?