Jerzy Gruza nie żyje. Zmarł twórca kultowego „Czterdziestolatka”

Jerzy Gruza był reżyserem, scenarzystą filmowym i teatralnym. Urodził się w Warszawie, 4 kwietnia 1932 roku. Pierwsze kroki w stronę kariery stawiał jednak w Łodzi. Tam ukończył wydział reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej. Potem związał się z Telewizją Polską, gdzie współpracował m.in. z Jackiem Fedorowiczem.

Gruza wyreżyserował wiele przedstawień Teatru Telewizji, seriali – wśród których warto wspomnieć tytuły takie jak m.in. Wojna domowa i Czterdziestolatek, filmów fabularnych takich jak Przeprowadzka i musicalowych przebojów: Les Miserables oraz Skrzypek na dachu. 

W 1983 roku został dyrektorem Teatru Muzycznego w Gdyni. Oprócz twórczości związanej z reżyserią pisał książki. Był także jurorem w programie Zostań Gwiazdą Filmową. 

Prywatnie był trzykrotnie żonaty. Jego pierwszą żoną była Jadwiga, z którą miał syna. Po niej spotykał się z Natalią. Gdy zakończył także i tę relację, związał się z Grażyną Lisiewską, aktorką znaną z roli laborantki Marioli w serialu Czterdziestolatek. Mieli syna.

Jerzy Gruza nie żyje. Przyczyny śmierci

Niestety w niedzielne południe do mediów dotarły smutne informacje. Jerzy Gruza zmarł w nocy z sobotę na niedzielę, co potwierdziło Stowarzyszenie Filmowców Polskich:

Dziś w nocy zmarł Jerzy Gruza…. miał 87 lat. Reżyser i scenarzysta filmowy, telewizyjny i teatralny, aktor. Wieloletni członek Stowarzyszenia Filmowców Polskich mocno zaangażowany w sprawy środowiska filmowego.

Przyczyny śmierci nie zostały oficjalnie podane. Wiadomość o tym, że Jerzy Gruza nie żyje, poruszyła aktorów, którzy mieli okazję z nim współpracować. Wśród nich jest m.in. Paweł Deląg, który na Facebooku pożegnał reżysera. Dodał wzruszający wpis, w którym podkreślał, że reżyser był osobą, której nie dało się nie lubić:

Jerzy , Jerzy Gruza – elegancki ironiczny mistrz puenty fantastycznie niepokorny kreatywny rezyser ciepły serdeczny człowiek – nie zapomnę: pierwsze moje spotkanie z Jerzym (zawsze do niego mówiłem Jerzy) , od tego pierwszego spotkania skracał dystans w tonie ciepło żartobliwo – ironicznym ta relacja trwała latami i zawsze czułem się jego aktorem – a Jerzy kochał aktorów, kochał teatr, film, kochał życie. (…) Uśmiecham się do Ciebie Jerzy , obejmuje dziękuje za spotkanie za twój piękny swiat napracowałeś się odpoczywaj i uśmiechaj się do Nas

Rodzinie składamy wyrazy współczucia.

Zobacz także: Nie żyje była dziewczyna księcia Harry’ego. Popełniła samobójstwo będąc u szczytu kariery