Jennifer Lopez zafundowała fanom pokaz mody w „ELLE”. Jest nawet suknia ślubna z przepastnym dekoltem

Jennifer Lopez to żywa ikona pop kultury. Śpiewa – na swoim koncie ma sporo hitów, gra w filmach – każdy z jej udziałem to kasowy sukces. Kiedy robi show, to jest ono później głośno komentowane przez długie tygodnie. Słowem – czego się nie dotknie, to zamienia w złoto.

Życie prywatne także świetnie jej się układa. Od lat u boku narzeczonego Alexa Rodrigueza buduje szczęśliwą rodzinę dla swoich dzieci Maxa i Emme, a także córek partnera z poprzedniego związku – Elli i Natashy. Już długi czas krążą pogłoski, że para zamierza się pobrać, ale nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, a tym bardziej daty ślubu.

Jennifer Lopez niezmiennie także zachwyca swoją kondycją. Nie jest tajemnicą, że ciężko pracuje na siłowni, żeby być pełną energii na scenie, ale też móc się pochwalić nienaganną figurą, dzięki której wszystkie kreacje, jakie nosi, prezentują się obłędnie. W najnowszej sesji zdjęciowej, którą się pochwaliła, pokazała się w kilku sukienkach, wygląda zjawiskowo, zwłaszcza w tej, która przypomina ślubną.

Jennifer Lopez w sesji dla ELLE na luty 2021

Jennifer Lopez i Alex Rodriguez są uważani za jedną z najpiękniejszych par światowego show-biznesu. Wokalistka jest po trzech nieudanych małżeństwach i kilku głośnych związkach. Gdy wydawało się, że nie odnajdzie szczęścia, w 2017 roku w jej życiu pojawił się były sportowiec – 45-letni gwiazdor New York Yankees, jednej z najlepszych drużyn baseballowych w Stanach Zjednoczonych.

W mediach często pojawiają się informacje o ślubie tych dwojga. Pojawiają się plotki, że wydarzenie już miało miejsce, inne bulwarówki piszą, że już są plany. Czytaliśmy o uroczystości w Aspen, która miała być utrzymana w klimacie lodowej baśni, a także – dla kontrastu – o przysiędze na egzotycznej plaży.

Żadne z dotychczasowych doniesień nie zostały potwierdzone. Na jaw wyszło natomiast, że zakochani mieli piękne plany, jednak do ślubu nie doszło przez pandemię. Wszystko miało odbyć się Włoszech, jednak w tamtym czasie kraj ten uznawany był za epicentrum koronawirusa. Gwiazda nie ukrywała, że było jej z tego powodu przykro:

To było naprawdę smutne, ponieważ mieliśmy się pobrać w czerwcu i już wcześniej wszystko zaplanowaliśmy, więc gdy w marcu lub kwietniu spojrzeliśmy na sytuację we Włoszech, byliśmy przerażeni. Pomyśleliśmy wówczas: To może się nie wydarzyć. Włochy to najgorsze miejsce na świecie… – opowiedziała wokalistka w Radio Andy.

Jednak teraz plotki o rychłych zaślubinach mogą wrócić, bo J. Lo w najnowszej sesji dla ELLE pozuje w białej sukni, którą z powodzeniem mogłaby ubrać na uroczystość.

View this post on Instagram

A post shared by Jennifer Lopez (@jlo)

Wszystkie kreacje, które założyła, są obłędne, ale biała, z bufiastymi rękawami i przepastnym dekoltem zapada w pamięć. Jak myślicie? Będzie w końcu ślub?