J.Lo prawie rozstała się z narzeczonym. Złamał jej żelazną zasadę. Powód niektórych może bawić
Jennifer Lopez i Alex Rodriguez są jedna z najgorętszych par Ameryki. Zaręczeni, nie spiesza się z zalegalizowaniem związku. Pewnie szykują coś specjalnego i szykuje się impreza dekady. Póki co kolorowa prasa niedawno donosiła, że pobrali się w tajemnicy. Oni nie skomentowali informacji.
Wierzę w małżeństwo i bardzo chciałbym się zestarzeć z kimś będąc w takim związku. Ale nie zmuszam do niczego. To co jest między nami, jest zdrowe, dobrze się komunikujemy. Nawet bez ślubu rozumiemy życie innych, czego większość ludzi by nie mogła zrobić – powiedziała w wywiadzie dla Harper Baazar Lopez.
Tymczasem okazuje się, że przez zaniedbanie Alexa o mało się nie rozstali. O co poszło?
Dlaczego Jennifer Lopez o mały włos rzuciła Alexa Rodrigueza?
Jennifer Lopez może się pochwalić doskonałą sylwetką. Świetnie wygląda zarówno w wygodnym dresie, jak i wieczorowych czy koncertowych outfitach. I właśnie o figurę poszło w sporze z jej ukochanym.
Kolorowa praca donosi, że J.Lo nie może znieść, że Alex ostatnio mocno przytył. Inną mieli między sobą umowę – Rodriguez miał dbać o ciało i być stałym bywalcem siłowni. Przynajmniej 5 razy w tygodniu miał wyciskać siódme poty przez co najmniej 2 godziny. Tymczasem on zawiódł i przybyło mu sporo nadprogramowych kilogramów. Ku rozpaczy piosenkarki, kaloryfer na brzuchu jej ukochanego zaczął zanikać.
Informator Women's Day ujawnia, że Lopez jest wręcz obrzydzona, bo jej grecki bóg stał się niechlujny. Piosenkarka nadal chodzi na siłownię, a Rodriguez pochłania węglowodany, obija się podczas treningów i podjada późno w nocy. J.Lo uważa, że waga byłego sportowca odbija się źle na niej samej. Kazała Alexowi zebrać się w garść, ale ten nie jest przyzwyczajony do przyjmowania rozkazów od żadnej kobiety, więc – jak donosi tabloid – ich związek zawisł na włosku, a ślubne plany wzięły w łeb.
Jak się to dalej potoczy? Czekamy na doniesienia.
