Przewidział katastrofę smoleńską i Brexit. Ile kosztuje wizyta u najlepszego jasnowidza w Polsce?

Krzysztof Jackowski jest jednym z najpopularniejszych jasnowidzów w Polsce. Pod koniec każdego roku podaje wizje na nadchodzące dwanaście miesięcy, które jak podkreśla, należy traktować z przymrużeniem oka. Chociaż mężczyzna przeczuł m.in. katastrofę smoleńską, jest specjalistą nie od przewidywana przeszłości, a poszukiwania osób zaginionych.

W jaki sposób pracuje? Wystarczy, że rodzina przyniesie mu zdjęcie lub rzecz osobistą zaginionej osoby. Jackowski wówczas ma wizję, w której przekazuje rodzinie przybliżone miejsce, w którym może się znajdować. Przez trzydzieści lat pracy, dzięki jego pomocy odnaleziono blisko 700 osób. Okazuje się, że stawka, którą w ten sposób zyskuje, nie jest wygórowana:

Jackowski podkreśla, że największą satysfakcje czerpie w momencie, w którym dziękują mu zwykli ludzie, a także policja. Na jego stronie internetowej znajduje się mnóstwo słów uznania, które potwierdzają, że z jego pomocy skorzystało wiele osób. Pomimo upływu lat każdy z nich zapłacił tę samą kwotę. Stawki u jasnowidza nie zmieniły się od wielu lat i nie zanosi się, by w najbliższym czasie wzrosły.

Na co dzień żyje skromnie. Od 30 lat prowadzi zarejestrowaną działalność gospodarczą, za którą opłaca ZUS i podatki. Gdy był młodszy, jasnowidzeniem dorabiał sobie do pensji. Dziś utrzymuje z niej siebie i rodzinę. Mężczyzna, oprócz wizji, wraz z żoną wychowują 16-letnią córkę, dwójka starszych dzieci wyprowadziła się z domu:

By umówić się na wizytę, wcześniej trzeba się skontaktować z Jackowskim. Szczegóły można znaleźć na stronie internetowej, którą prowadzi.