NewsyŻona Jana Lityńskiego walczyła o życie w lodowatej wodzie razem z nim. Jego ciało zaginęło. Opisała szczegóły dramatu

Żona Jana Lityńskiego walczyła o życie w lodowatej wodzie razem z nim. Jego ciało zaginęło. Opisała szczegóły dramatu

Jan Lityński
Jan Lityński
Krystyna Miśkiewicz
22.02.2021 18:40, aktualizacja: 22.02.2021 22:05

Jan Lityński nie żyje. Polityk w czasach PRL był działaczem opozycji antykomunistycznej. Po 1989 roku trzykrotnie otrzymał mandat poselski. W latach 2010-2015 był doradcą prezydenta RP. W 2015 roku Bronisław Komorowski odznaczył go Krzyżem Solidarności i Wolności. Wczoraj o jego śmierci jako pierwszy poinformował dziennikarz Eugeniusz Smolar. Zamieścił w social mediach, krótkie pożegnanie.

Z potwornym bólem. Nie żyje Janek Lityński, przyjaciel od zawsze – napisał.

Zasłużonego polityka pożegnało wiele znanych osobistości. Wspomnienia o nim i kondolencje na swoich profilach zamieścili między innymi: Rafał Trzaskowski, Donald Tusk, Bronisław Komorowski, Szymon Hołowina, Władysław Frasyniuk oraz wielu innych.

Lityński zginął, ratując psa. Mężczyzna wszedł do przerębla, by wyciągnąć z niej tonące zwierzę. Niestety on sam już nie zdołał wydostać się na powierzchnię. Jako pierwsza poinformowała o tym europosłanka, Lena Kolarska-Bobińska:

Janek Lityński utonął, ratując psa. Janek, kochany, mądry, bojowy przyjaciel. Walczył o demokrację, prawdę, godność robotników. Straszny smutek – taki wpis zamieściła na Twitterze.

Jan Lityński nie żyje. Trwają poszukiwania ciała

Informacja o śmierci Lityńskiego wstrząsnęła całym światem polityki. Od wczoraj trwają poszukiwania jego ciała. Nocą służby przerwały swoje działania, jednak w poniedziałkowy poranek nastąpiła pełna mobilizacja. Jak podaje młodsza aspirant Anna Kowalczyk z Komendy Powiatowej Policji w Pułtusku, w poszukiwania ciała polityka zaangażowane są jednostki z Płocka, Radomia i Pułtuska. Na miejscu tragedii pojawił się także helikopter, drony, oraz quady.

Bardzo przejmujący wpis pojawił się także na Facebooku żony opozycjonisty. Elżbieta Bogucka kilka godzin temu podzieliła się koszmarnymi przeżyciami. Opisała, jak doszło do całego zdarzenia. Kobieta do ostatniej chwili starała się ratować tonącego męża. Razem z nim walczyła o życie w lodowatej wodzie.

Drodzy, Janek nie wypłynął z przerębli, ratując psa. W przerębli znaleźliśmy się razem bo pobiegłam go ratować. My żyjemy. Janka szuka straż, helikoptery. Stracilam wczoraj swoje życie, Serce. Wszystko. Był w znakomitej formie, acz nie na tyle, by się stamtąd wydostać.

https://www.facebook.com/elzbieta.bogucka.56/posts/1110936862750793

Pod postem natychmiast pojawiły się słowa współczucia dla rodziny i mnóstwo kondolencji. My również się do nich przyłączamy.

Jan Lityński nie żyje
Jan Lityński nie żyje
Jan Lityński nie żyje
Jan Lityński nie żyje
Jan Lityński - pogrzeb Kory
Jan Lityński - pogrzeb Kory
Jan Lityński nie żyje
Jan Lityński nie żyje
Jan Lityński nie żyje
Jan Lityński nie żyje
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także